O kolejnym akcie rosyjskiego barbarzyństwa na Ukrainie poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych radny Chersonia Iwan Bebko. Rozpoczynając swój wpis polityk podkreślił, że ostatni tydzień to najgorsze 7 dni jego życia.
"Bracia giną na wojnie... a wczoraj pomiędzy Chersonem a Mikołajewem rosyjski snajper, który wszystko dobrze widział, strzałem w głowę, podstępnie zabił Antona Kusznira" – napisał we wtorek Bebko.
"Anton pojechał pierwszy, było około godziny 13.00, biały samochód, kierowca i dwie kobiety z dziećmi w samochodzie. Za nimi jechał minibus pełen ludzi" – czytamy w relacji chersońskiego radnego.
Z informacji przekazanych przez polityka wynika, że w ciągu 80 dni wojny Anton Kusznir wywiózł z zagrożonych terenów kilkadziesiąt osób, a w drodze powrotnej przywiózł do Chersonia z magazynu wolontariuszy w Mikołajewie tony pomocy humanitarnej.
Anton Kusznir był przedsiębiorcą. Pochodził z Rosji, jednak od ponad 23 lat mieszkał na Ukrainie. Tam też ożenił się i urodziło się czworo jego dzieci. Iwan Bebko z ogromnym rozgoryczeniem podkreśla, że mimo wieloletnich starać, jego przyjacielowi nie udało się uzyskać ukraińskiego obywatelstwa.
