Wojna na Ukrainie. Rosyjski snajper zastrzelił wolontariusza

Anna Piotrowska
Opracowanie:
Rosyjski snajper zastrzelił wolontariusza, który pomagał w ewakuacji cywilów. Zdjęcie ilustracyjne
Rosyjski snajper zastrzelił wolontariusza, który pomagał w ewakuacji cywilów. Zdjęcie ilustracyjne Fot. Pixabay/ 12019
Rosyjski snajper zabił strzałem w głowę wolontariusza, który pomagał przy ewakuacji ludności cywilnej z terenów okupowanych.

O kolejnym akcie rosyjskiego barbarzyństwa na Ukrainie poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych radny Chersonia Iwan Bebko. Rozpoczynając swój wpis polityk podkreślił, że ostatni tydzień to najgorsze 7 dni jego życia.

"Bracia giną na wojnie... a wczoraj pomiędzy Chersonem a Mikołajewem rosyjski snajper, który wszystko dobrze widział, strzałem w głowę, podstępnie zabił Antona Kusznira" – napisał we wtorek Bebko.

"Anton pojechał pierwszy, było około godziny 13.00, biały samochód, kierowca i dwie kobiety z dziećmi w samochodzie. Za nimi jechał minibus pełen ludzi" – czytamy w relacji chersońskiego radnego.

Z informacji przekazanych przez polityka wynika, że w ciągu 80 dni wojny Anton Kusznir wywiózł z zagrożonych terenów kilkadziesiąt osób, a w drodze powrotnej przywiózł do Chersonia z magazynu wolontariuszy w Mikołajewie tony pomocy humanitarnej.

Anton Kusznir był przedsiębiorcą. Pochodził z Rosji, jednak od ponad 23 lat mieszkał na Ukrainie. Tam też ożenił się i urodziło się czworo jego dzieci. Iwan Bebko z ogromnym rozgoryczeniem podkreśla, że mimo wieloletnich starać, jego przyjacielowi nie udało się uzyskać ukraińskiego obywatelstwa.

Facebook

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl