Pomorscy terytorialsi wracają z tarczą z ćwiczenia w Walii!
Wojskowe ćwiczenia Cambrian Patrol organizowane są od ponad 60 lat w Walii. Mają one na celu wzajemne wsparcie oraz wymianę doświadczeń pomiędzy jednostkami z całego świata. Uczestnicy ćwiczeń zwiększają swoje zdolności operacyjne.
W 2022 roku podczas walijskich ćwiczeń znalazło się aż 127 grup z całego świata. Polska też miała swoich przedstawicieli w postaci 7. Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Polacy byli jedyną grupą żołnierzy niezawodowych.
W ramach ćwiczeń wojskowi muszą pokonać dystans 65 kilometrów w czasie nie krótszym niż 48 godzin. W trakcie marszu zaplanowane są zadania, które sprawdzają specjalistyczne zdolności żołnierzy.
- "Frago" otrzymaliśmy o 03:30, musieliśmy przygotować trasę, sprzęt, zbudować makietę terenu, postawić swój rozkaz bojowy i wyruszyć - mówi dowódca polskich żołnierzy biorących udział w ćwiczeniu kmdr Tomasz Laskowski. - Dystans. który pokonaliśmy to około 70 kilometrów. Trasa została ustalona przez organizatorów tak, aby teren górzysty był jak najbardziej wymagający. Obciążenie, z którym szliśmy to 35 kilogramów plus broń. Pokonanie trasy zajęło nam 41 godzin, a łączny czas bez snu liczony z dojazdem to 76 godzin.
Zadania, jakie należało wykonać to m.in. symulacja medyczna z wieloma poszkodowanymi, rozminowanie, kierowanie ogniem artylerii, rozpoznawanie typów i rodzajów wozów bojowych, postępowanie z jeńcami, przeprawianie się przez zbiornik wodny oraz ataki sekcji piechoty w nocy. Podczas ćwiczeń żołnierze używali broni z ostrą amunicją czy noktowizji. Nie mogli korzystać z systemów GPS oraz telefonów komórkowych.
Ćwiczenia przeciwlotnicze na poligonie pod Ustką. W akcji Pi...
7. Pomorska Brygada Obrony Terytorialnej otrzymała na koniec brązowy medal, co dowództwo traktuje jako ogromny sukces, chociażby ze względu, że Polacy byli jedyną grupą żołnierzy niezawodowych.
- Zawody kończyliśmy całkowicie wyczerpani - dodał dowódca. - Mimo wszystko moi żołnierze z uśmiechem na ustach twierdzili, że daliby radę w jeszcze cięższych warunkach, co wprawiło angielskich żołnierzy w niemałą konsternację.
Jak dodał kmdr Tomasz Laskowski, dwa tygodnie żołnierze WOT spędzili na ćwiczeniach z 3. Batalionem Rangersow.
- Zajęcia były bardzo wymagające: biegi z obciążeniem, marsze na długich dystansach, poznawanie ich procedur, sprawdziany z pływania – to tylko niektóre z ćwiczeń, jakie wykonywaliśmy pod okiem brytyjskich żołnierzy - wylicza kmdr Tomasz Laskowski. - Najważniejsze jednak były realizowane zajęcia z taktyki lekkiej piechoty takich jak ataki sekcji, planowanie działań, dowodzenie w walce. Z pewnością wyciągnęliśmy z tych lekcji wiele cennych informacji i nabyliśmy ogrom umiejętności, które pomogą nam jeszcze lepiej służyć ojczyźnie.
CZYTAJ: Praca wre. Litwa zbuduje park logistyczny dla kontyngentu wojsk NATO
