
Drona znaleziono na wybrzeżu Bułgarii, w miejscowości Tiulenowo, 80 kilometrów w kierunku północnym od Warny. Dron leżał na skałach nad Morzem Czarnym do późnej nocy. Niemal natychmiastowo wysłano na miejsce jednostkę specjalną, aby go zbadać i dezaktywować.
Drona odnalazł menedżer pobliskiego hotelu, Radoslav Rusew. Tiulenowo to miejscowość turystyczna, leżąca nad Morzem Czarnym, zaledwie 70 kilometrów od granicy Bułgarii z Rumunią. Odnaleziony dron ma długość od 3 do 3,5 metra, a sam ładunek wybuchowy ma około 50-60 centymetrów.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!
Dron z bombą na bułgarskim wybrzeżu. Opinie wojskowych i dziennikarza
Opinię na temat znalezionego drona wyraził ekspert wojskowy Wasił Danow z bułgarskiego biura ośrodka analitycznego Atlantic Council. Udzielił on wywiadu w telewizji Nova. Powiedział:
Wygląda na bombę, która może spowodować obrażenia u ludzi. Jest za mała, aby uszkodzić okręt.
Według niego możliwe jest, że dron został uszkodzony przez wodę morską.
Sprawę skomentował także inny ekspert, pilot wojskowy Spas Spasow. Według niego bezzałogowiec jest dronem kamikaze. Bardziej kontrowersyjna jest opinia dziennikarza Dimitara Starewa, pracującego dla magazynu lotniczego „Klub Kriłe". Powiedział on:
Rosja i Ukraina używają podobnych urządzeń w trakcie działań wojennych. Zabłąkany u wybrzeży Bułgarii bezzałogowiec może należeć do sił ukraińskich, a jego celem miał być okupowany Półwysep Krymski – wyznał Starew.
W ubiegłym tygodniu minister obrony Bułgarii Todor Tagarew poinformował, że władze Rosji zamknęły dla żeglugi część bułgarskiej wyłącznej strefy ekonomicznej na Morzu Czarnym do końca września z powodu trwających na tym obszarze ćwiczeń wojskowych, co Sofia uznała za prowokację. Tagarew rozmawia w tej sprawie z NATO, którego członkiem jest Bułgaria.
Źródło: Nova
dś