Wrocławski radny Sebastian Lorenc dwa swoje domy wynajmuje właśnie Ukraińcom. - Zapotrzebowanie na pracowników z Ukrainy we Wrocławiu i w okolicach jest dość duże. Ich zakwaterowanie wiąże się jednak z ogromną ilością problemów. Dlatego pracuję od rana do nocy - mówi Lorenc. - A są przedsiębiorcy we Wrocławiu, którzy dysponują nawet tysiącem miejsc na wynajem - dodaje radny.
Zauważa także, że nie wszystkie osoby chętnie wynajmują mieszkanie Ukraińcom. - Ich wątpliwości nie są bezpodstawne. Pracownicy, a w szczególności ci ze Wschodu, to trudny najemca - uważa Lorenc.
Ale szybko zaznacza, że Ukraińcy to solidni pracownicy. - Bardzo ciężko pracują. Ich zatrudnienie jest mniej kosztowne dla pracodawcy. Nie mają problemu z tym, że pracują na umowy śmieciowe. Często wykonują prace, których nie chcą wykonywać Polacy. Niektóre firmy budowlane nie byłyby w stanie funkcjonować, gdyby nie zatrudniały pracowników z Ukrainy - dodaje.
Pan Michał z Oławy, który od ubiegłego roku wynajmuje dwupokojowe mieszkanie czterem Ukraińcom, przyznaje, że na początku miał obawy. Ale okazały się bezzasadne. - Sąsiedzi mówią, że są bardzo grzeczni. Nie sprawiają problemów. Rachunki opłacają na czas. Nie hałasują. Są naprawdę dobrymi lokatorami - mówi oławianin.
Dodaje, że nad biurem, gdzie pracuje, też mieszkanie wynajmują Ukraińcy. - Nie słychać ich. Porównując ich do polskiej rodziny, która tam wcześniej mieszkała, to niebo a ziemia - chwali lokatorów.
Ilu Ukraińców mieszka i pracuje we Wrocławiu? - czytaj na kolejnej stronie (kliknij)
Ilu Ukraińców mieszka i pracuje we Wrocławiu? Dokładnych danych nie ma. Ale tylko w pierwszym półroczu tego roku do Dolnośląskiego Wojewódzkiego Urzędu Pracy wpłynęło prawie 60 tys. oświadczeń pracodawców o chęci powierzenia pracy cudzoziemcowi. Z tej liczby 99 proc. to obywatele Ukrainy. W całym ubiegłym roku do Wojewódzkiego Urzędu Pracy wpłynęło ponad 73 tysiące takich oświadczeń.
Dla porównania, w 2014 roku było ich tylko 36 tysięcy. Zwykle dotyczy to półrocznych okresów zatrudnienia.
Jak wynika, ze statystyk Powiatowego Urzędu Pracy, w samym Wrocławiu w tym półroczu złożono ponad 27 tys. oświadczeń. W ubiegłym roku (całym) było ponad 36 tys.
Ukraińcy pracują już nie tylko fizycznie. Przybywa informatyków z Ukrainy - CZYTAJ NA KOLEJNEJ STRONIE
Maciej Sałdacz, zastępca dyrektora PUP, przyznaje, że obywatele Ukrainy nie pracują już tylko fizycznie. Zmienia się w Polsce postrzeganie Ukraińców jako taniej siły roboczej, zatrudnianej w budownictwie czy produkcji. Branża IT coraz częściej zaczyna zatrudniać ukraińskich informatyków. - Coraz więcej jest ofert pracy dla specjalistów. Obywatele Ukrainy są zatrudniani na wielu stanowiskach, począwszy od tych niewymagających kwalifikacji, a skończywszy na branży informatycznej, czy sektorze usług - informuje Sałdacz.
Będą uczyć ukraińskiego w dwóch podstawówkach
Coraz większą obecność obywateli Ukrainy we Wrocławiu zauważają także władze miasta. Pod koniec czerwca prezydent Rafał Dutkiewicz zapowiedział, że w dwóch wrocławskich podstawówkach powstaną klasy międzynarodowe, w który będą się uczyć ukraińskie dzieci. W programie będzie nauka języka ukraińskiego oraz zajęcia z kultury i historii Ukrainy. Wrocław zamierza uczyć także języka polskiego dorosłych cudzoziemców. W minionym roku szkolnym na 269 obcokrajowców uczących się we wrocławskich podstawówkach, aż 183 pochodziło z Ukrainy.