Tadeusza Kukiza żegnało dziś we Wrocławiu około 300 osób, wśród nich polityczni sojusznicy Pawła Kukiza z prezydentem Lubina Robertem Raczyńskim na czele. Byli też muzycy zespołu Piersi, którego liderem do 2013 roku był Paweł Kukiz.
- To co robił Tadeusz Kukiz, krzewiąc pamięć o kresach, to coś niesamowitego. Tę miłość przelał też na swoją rodzinę, zaraził ją miłością do Polski. Zaraził nią też Pawła - mówił koncelebrujący nabożeństwo żałobne ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
Tadeusz Kukiz zmarł w czwartek, 14 maja - cztery dni po sukcesie swego syna w pierwszej turze wyborów prezydenckich. Od dawna zmagał się z ciężką chorobą. Jego stan był tak poważny, że Paweł Kukiz tuż przed wyborami na kilka dni przerwał kampanię wyborczą, by być przy chorym ojcu.
Tadeusz Kukiz miał 83 lata. Był również popularyzatorem historii i kultury Kresów oraz autorem cyklu książek o losach obrazów maryjnych przywiezionych do Polski z Kresów po II wojnie światowej. Mieszkał we Wrocławiu.