Wrocław: Śmiertelny wypadek na al. Sobieskiego

jeżdżę tędy codziennie i widzę jak szybko jadą auta od strony mirkowa. Z drugiej strony jak widzę że ktoś jedzie szybko to nie wyjeżdżam.
Nie da się nie zauważyć szybko jadącego samochodu w biały dzień, kierowca skody wyjechał wprost pod mini i bez względu na prędkość mini nie udałoby się uniknąć wypadku
z drugiej strony gdyby kierowca mini jechał przepisowe 50 to wypadku nie uniknąłby ale wszyscy by żyli, trochę poobijani ale napewno nie byłby to wypadek śmiertelny

Na moje zdanie tam powinny być światła, a dodatkowo radar, nie pierwszy raz na tym zjedzie był wypadek śmiertelny.

Zaraz pewnie sprawdzą prędkość mini i wszystko się wyjaśni, ubezpieczalnia zaraz ustali prędkość aby pozbawić obie strony odszkodowania...

ZŁOMEM TO TY JEŻDZISZ NAPEWNO. PEWNIE JAKIMS FIATEM ALBO ALFA I NIE STAC CIE NA BMW. PEWNIE TERAZ SIEDZISZ W SERWISIE I CZEKASZ AZ NAPRAWIA TWOJEGO ULEPA I PISZESZ TEN KOMENTARZ.HAHAHAHHAHAAHAHAHAHAHAHAHA

w obliczu takiej tragedii, nie żebym się czepiał, ale mini morris to nie produkuje już X lat. Jak już to jest bmw mini. Tak jak częste wypowiedzi samochód marki fiat 145p. Marką jest fiat, 145p to model. Silnik wyleciał, bo bmw mini to po prostu złom, sami pracownicy fabryki w Monachium to wiedzą. Szkoda człowieka.

Nie narusza płynności ruchu, a przydatny byłby tam tak samo, jak np. przy szkołach...

1. Widoczność jest tam doskonała
2. Kierowcy skręcający w lewo czasami tam nie ustępują pierwszeństwa (i nie jest to takie rzadkie)
3. Według polskiej ustawy Prawo o Ruchu Drogowym ustąpienie pierwszeństwa ma charakter bezwzględny: nie jest ważne, czy pojazd na drodze z pierwszeństwem przekroczył prędkość, czy jechał pod prąd - jak prawo nakazuje ustąpić pierwszeństwa, to zawsze będziesz winny
4. W wyjątkowych przypadkach sąd stwierdza współwinę - ale bardzo rzadko - zwykle przy nadmiernym przekroczeniu dozwolonej prędkości (albo jak ofiara jest KrewnymLubZnajomymKrólika). Częściej jednak nie obciąża on w żadnej mierze tego, kto mocno przekroczył prędkość (pamiętasz może przypadek "pomroczności jasnej" syna byłego prezydenta?
5. Prędkość całkiem dokładnie można oszacować po śladach hamowania i zniszczeniach pojazdów - tam jest 50km/h, więc kierowca Mini raczej powinien stracić prawo jazdy (co najmniej)

że pozostało ci tylko ssanie

pan z mini- w miescie ktorym mieszka jest znany z szybkiej jazdy,

jeździłem tamtędy regularnie, aż kilka razy najadłem się strachu, kiedy "miszcz prostej" brał się do wyprzedzania właśnie przed tym skrzyżowaniem...

także przez tory kolejowe. Najlepiej ze światłami.

dać pierwszeństwo dla zjazdu z estakady na Wilanowską, a Sobieskiego z kierunku Mirkowa podporządkować.
Ja tam do Oleśnicy nie jeżdżę :)

Jakie to dziwne i biedne. Mirków z kilkoma set mieszkańcami ma światła co 200 metrów a taki Zakrzów nowy i stary nie ujmując nikomu z tysiącami mieszkańców nie ma nic. Nie ma świateł żeby bezpiecznie do domu wrócić nie ma możliwości skrętu w lewo na Warszawę. To jest chore czy nikt tego nie widzi. Tam jeszcze sporo osób zginie ciekawe kiedy organy odpowiedzialne za tą sytuację dostrzegą problem.

nie ma opcji skręcania z Sobieskiego w Zatorską. Prawoskręt z Wilanowskiej generuje równie mało wypadków jak z Miłostowskiej i Zatorskiej.

To znaczy, że trzeba tan zrobić przejście dla pieszych. Wydeptane ścieżki pokazują, że ruch jest naprawdę duży, a miejsce jest bardzo niebezpieczne. Poza tym przejście w tym miejscu wymusiłby ograniczenie prędkości na tej drodze.