Jak mówi prezes białostockich Wszechpolaków Michał Mikucki, głównym celem kampanii jest promowanie postawy umiłowania ojczyzny. Ale nie chodzi wyłącznie o to, by używając frazesów, mówić tylko, że ojczyznę się kocha. Chodzi natomiast o promowanie postawy, która składa się z konkretnych działań i czynów. Przypomina, że w latach poprzednich Wszechpolacy nawoływali m.in. do tego, by dbać o naturę, by pamiętać o szacunku do człowieka czy by kultywować tradycje.
- W tym roku nasz plakat zachęca do patriotyzmu konsumenckiego połączonego z akcją "Kupuj polskie", zachęca do wspierania polskich, lokalnych przedsiębiorców. Bo to właśnie lokalne firmy wraz z polskimi pracownikami poniosły największe straty w związku z panująca pandemia i obostrzeniami, z którymi spotykamy się na co dzień. To właśnie lokalni przedsiębiorcy wymagają naszego wsparcia i my tą akcją odpowiadamy na ich wezwania - zapewnia Michał Mikucki.
Czytaj również: Młodzież Wszechpolska za ekologią: Nie palmy w piecach śmieciami
Zdaniem szefowej podlaskich Młodzieży Wszechpolskiej, regionalni przedsiębiorcy są przyjaźnie nastawieni do akcji Kocham Polskę i chętnie będę ją wspierać.
- Nasza kampania polega na tym, że przedsiębiorcy za drobne finansowe wsparcie naszej akcji mogą umieścić logo swojej firmy na naszych grafikach. Kampania będzie trwała minimum do końca, a nasze grafiki z logami przedsiębiorstw pojawią się w przestrzeni miejskiej na bilbordach, plakatach, na telebimach czy na słupach ogłoszeniowych. Będziemy też prężnie działać w internecie, by promować przesłanie naszej kampanii i dotrzeć z nią do jak najszerszego grona mieszkańców - zapowiada Kinga Dubrawska.
Czytaj również: Białystok. Angela Merkel spalona. Młodzież Wszechpolska demonstrowała (zdjęcia, wideo)
Dodaje ponadto, że kampanię Młodzieży Wszechpolskiej angażują się przedstawiciele różnych branż podlaskiego biznesu. Uważa też, że wsparcie dla podlaskich przedsiębiorców i branż regionalnej gospodarki przyniesie korzyści nie tylko dla tych firm, ale długofalowo, również dla całego społeczeństwa.
- Pandemia koronawirusa przyczyniła się do upadku małych, lokalnych przedsiębiorstw, a trzeba zauważyć, że to właśnie te firmy są ostoją na przykład rynku turystycznego w naszym regionie. Dlatego trzeba pomagać ludziom i firmom, które dają pracę naszym mieszkańcom - mówi Bartosz Szolc, wiceprezes białostockich Wszechpolaków.
