Wybory parlamentarne w Szwecji. Będzie polityczne trzęsienie ziemi?

Kazimierz Sikorski AIP
Premier Szwecji Stefan Lofven
Premier Szwecji Stefan Lofven JONATHAN NACKSTRAND/AFP/East News
Po niedzielnych wyborach parlamentarnych Szwecja się zmieni. Do głosu na fali antyimigracyjnych nastrojów dochodzą nacjonaliści, którzy mogą stać się drugą siła polityczną. Nie wiadomo, czy socjaldemokraci, którzy - jak się oczekuje wygrają wybory - będą w stanie rządzić na obecnych zasadach w koalicji z Zielonymi czy nie.

Wyniki wyborów poznamy w poniedziałek, frekwencja, jak to w Szwecji bywa, na pewno przekroczy 80 proc.

Obserwatorzy i politycy już zastanawiają się, kto skleci koalicję rządową po wyborach. Czy u steru rządów pozostanie obecna Partia Robotniczo-Socjaldemokratyczna w sojuszu z Zielonymi, która ma też wsparcie lewicy, czy rządy przejdą w ręce Umiarkowanej Partii Koalicyjnej, Liberałów, Chrześcijańskich Demokratów i Partii Centrum.

Politycy muszą wsłuchiwać się w nastroje społeczeństwa, a ono zmieniło po zamachach terrorystycznych w tym kraju wobec imigrantów. Kiedy Europę w roku 2015 zalała fala przybyszów socjaldemokratyczny premier Stefan Loefven otworzył dla nich szeroko granice, Szweja przyjęła ponad 160 tys. imigrantów. Teraz wprowadzono kontrole na granicach, a atmosfera w kraju nie sprzyja przyjmowaniu migrantów, którzy mają trudności z ich asymilacją w Szwecji.

Po zamachu terrorystycznym w stolicy kraju w kwietniu ubiegłego roku, gdy Uzbek wjechał ciężarówką w przechodniów, zabijając pięć osób, podniosły się głosy sprzeciwu i wobec imigrantów. Na fali krytyki dotychczasowej polityki migracyjnej zyskali Szwedzcy Demokraci, którzy dostali wsparcie od nacjonalistów. Obecnie to druga siła polityczna w Szwecji, ustępuje tylko o kilka procent socjaldemokratom.

Wydaje się, że ani lewicowy blok premiera Lofvena ani centroprawicowa opozycja nie uzyskają większości, która pozwoliłaby na rządy. Szczególnie niepokoi postawa skrajnie prawicowej partii Szwedzcy Demokraci, która z antyimigracyjnym ruchem o korzeniach

W niedawnym artykule opublikowanym w szwedzkiej Dagens Nyheter Lofven apelował do obywateli, by głosowali na „ stabilny rząd… zdolny kierować Szwecją w niepewnych czasach”. - Kolejki do lekarzy nie są mniejsze, odsetek bezrobotnych wśród imigrantów jest wysoki, przestępczość i brak bezpieczeństwa wymagają poprawy- dodawał.

Demokraci są gotowi do współpracy z każdym ugrupowaniem, z lewej i prawej stronie sceny politycznej, które zajmie podobne, jak oni stanowisko wobec uregulowania problemu migrantów. Mowa w nim o konieczności stworzenia migrantom warunków powrotu do swoich krajów. Jak na razie żadna z partii nie zadeklarowała współpracy.

- Jest naprawdę bardzo trudno w te chwili wytypować najbardziej możliwy scenariusz przyszłego rządu – twierdzi analityk polityczny z uniwersytetu w Goeteborgu. I dodaje on, że mniej więcej jedna czwarta z uprawnionych go głosowania wciąż nie podjęła jeszcze decyzji, na kogo odda swe głosy.

POLECAMY:

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
polak
Wygra SD ponieważ mimo lat propagandy i wpływu mediów, Szwedzi mają już dość tej polityki i tęsknią za normalnością, jaką mieli przed tym eksperymentem multi-kulti.
A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Wybory parlamentarne w Szwecji. Będzie polityczne trzęsienie ziemi?
G
Gość
Widać wybory są w stanie ujawnić wiele niespodzianek.
n
naziści, etc, etc, "
Jak na Węgrzech i w Polsce.
G
Gość
o czym w KGB i GRU wiedziano od dawna.

Wybrane dla Ciebie

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

W.Kosiniak-Kamysz: Zawsze młodzi ludzie głosują przeciwko obecnej władzy

ROZMOWA
W.Kosiniak-Kamysz: Zawsze młodzi ludzie głosują przeciwko obecnej władzy

Wróć na i.pl Portal i.pl