- To jest dużo lepszy wynik niż cztery lata temu - wtedy było 11 procent, teraz jest 16. Przybyło nam więc de facto 50 procent wyborców. Pozostaje smutek, że nie udało się wejść do drugiej tury. Ale teraz z niecierpliwością czekamy na wyniki wyborów do Rady Miasta. Jeżeli to będzie taki wynik, albo zbliżony, to będziemy mieli sytuację bez precedensu w Krakowie. Będziemy mieli klub radnych złożony z niezależnych aktywistów, którzy będą mieli wpływ na rzeczywistość w naszym mieście - powiedział Łukasz Gibała, lider Stowarzyszenia Logiczna Alternatywa, po ogłoszeniu wyników wyborów na prezydenta Krakowa.
Oznajmił, że w drugiej turze nie udzieli poparcia ani Jackowi Majchrowskiemu, ani Małgorzacie Wassermann. - Nigdy nie będę wybierał mniejszego zła i nie rekomenduję też tego moim wyborcom. W drugiej turze oddam głos nieważny - poinformował Łukasz Gibała.
Zwrócił też uwagę, że scena polityczna w naszym kraju bardzo się spolaryzowała i obecne wybory były głównie rywalizacją dwóch politycznych sił: rządzącego Prawa i Sprawiedliwości oraz partii opozycyjnych z Koalicji Obywatelskiej. - Liczyłem, że uda się nadrobić dystans do Jacka Majchrowskiego i Małgorzaty Wassermann. Ale z drugiej strony byłem realistą. Od samego początku powtarzałem, że to jest walka Dawida z dwoma Goliatami – mówił Łukasz Gibała. - Ten wynik jest bardzo dobry na tle rezultatów innych kandydatów niezależnych w innych miastach. Według moich informacji w Warszawie żaden kandydat niezależny nie przekroczył wyniku 3 procent. Tutaj jest ponad 16 procent. To pokazuje, że udało się częściowo uniknąć tej maksymalnej polaryzacji. Niestety, nie na tyle, żeby wejść do drugiej tury, ale liczymy na stworzenie klubu w Radzie Miasta i to też będzie ogromny sukces.
KONIECZNIE SPRAWDŹ: