Do wypadku na A1 koło Kutna w pobliżu miejscowości Pomarzanki doszło ok. godz. 7.20. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierowca lawety zauważył w rowie samochód osobowy marki toyota, który dachował. Chcąc udzielić pomocy pasażerom, mężczyzna zatrzymał lawetę na pasie awaryjnym, w którą po chwili uderzyła kia. Samochód stanął w płomieniach.
- Zginął 50-letni pasażer samochodu kia ceed, a kierowca auta został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Płocku - mówi Aneta Sobierajska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - Do szpitala przewieziono również dwie osoby, które jechały toyotą.
W miejscu wypadku zatrzymały się jeszcze dwa auta osobowe (skoda i toyota), w które uderzył ciężarowy volvo. Na szczęście nic nikomu się nie stało.
Do wypadku doszło na A1 między węzłem Kutno Północ, a rozjazdem Kowal. W miejscu wypadku pracuje policja i straż pożarna. Jezdnia w stronę Gdańska jest całkowicie zablokowana. Wyznaczono objazd drogami lokalnymi - należy zjechać z A1 na węźle Kutno Północ i wrócić na autostradę w Kowalu.
Przyczyny wypadku pod nadzorem prokuratury wyjaśnia policja.
Droga w tym miejscu jest całkowicie zablokowana. Policjanci kierują na objazdy przez węzeł Kutno Wschód na drogę krajową nr 92 kierunek Krośniewice, a następnie na drogę 91 w stronę Włocławka. Powrót na autostradę możliwy jest na w miejscowości Kowal.
Policja informuje, że A1 w kierunku Gdańska powinna być całkowicie przejezdna od godziny 13.30.
Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem 21 - 27 listopada 2016 r.