Wypadek na "73" koło Pacanowa. Jak do niego doszło?
Jak doszło do zderzeń?
Justyna Konopka z buskiej policji:
- Z naszych wstępnych ustaleń wynika, że trzy samochody ciężarowe czekały na zmianę sygnalizacji świetlnej na remontowanym odcinku drogi krajowej numer 73. Kierowca ostatniego, czwartego samochodu ciężarowego nie zachował najpewniej należytej ostrożności i wjechał w poprzedzającą ją ciężarówkę. W rezultacie doszło do zderzenia czterech pojazdów. Do szpitala z obrażeniami zabrano dwie osoby
– wyjaśniała Justyna Konopka.
Działania na miejscu wypadku w Niegosławicach
Strażacy przekazują, że dwóch kierowców z dwóch ostatnich ciężarówek było uwięzionych w kabinach. - Nasze działania polegały na zabezpieczeniu terenu działań oraz na wydobyciu, z pomocą narzędzi hydraulicznych, dwóch kierowców uwiezionych w kabinach aut. W asyście ratowników medycznych przetransportowano ich do karetek pogotowia – dodawał Piotr Dziedzic.
Kierowcy z dwóch pierwszych ciężarówek wyszli z pojazdów o własnych siłach. Strażacy zabezpieczyli uszkodzony bak jednej z ciężarówek i sorbentem zebrali rozlany na jezdni olej napędowy. Na miejsce miał przybyć ciężki samochód ratowniczy z jednostki straży pożarnej z Kielc, który ma pomóc z rozczepieniu zmiażdżonych ciężarówek. W działaniach wzięło udział w sumie 7 zastępów straży pożarnej z Buska oraz Ochotnicze Straże Pożarne.
Niedawno był wypadek w tym samym miejscu koło Pacanowa
Przypomnijmy, ze to kolejny, w ciągu ostatnich tygodni podobny wypadek w tym samym miejscu! 18 października 39-latek z Łodzi zginął w wypadku, do jakiego doszło wczesnym rankiem na krajowej trasie numer 73 na wysokości Pacanowa w powiecie buskim. Zderzyły się trzy ciężarówki. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 33-letni kierowca ciężarowej scanii zatrzymał się przed światłami, by poczekać na zielone. Jadąca za nim druga scania, kierowana przez 43-latka także przystanęła. Wtedy w jej tył uderzyła trzecia ciężarówka, renault. Wepchnęła ona scanię na poprzedzające ją auto tej samej marki. 39-letni kierowca renaulta był uwieziony w kabinie auta, uwalniali go strażacy. Niestety mężczyzna zmarł w szpitalu.
