Wypadek w szkole na lekcji chemii
ZOBACZCIE ZDJĘCIA
We wtorek, 8 stycznia 2019 o godz. 12.36 policja bieruńska przyjęła zawiadomienie o wypadku na lekcji chemii w trzeciej klasie gimnazjum przy ulicy Śląskiej w Chełmie Śląskim.
Czytaj więcej:
Wybuch w szkole w Chełmie Śląskim. Co ustaliło Kuratorium Oświaty?
[AKTUALIZACJA, 9 stycznia, godz. 12.00]
Dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 2 w Chełmie Śląskim Regina Pioskowik nie chce rozmawiać o wypadku na zajęciach z chemii z dziennikarzami. Lakonicznie odpowiada, że wszystko jest w porządku, utrudniając w ten sposób dostęp do informacji. Dyrektorka nie chce wyjaśnić także, dlaczego wczoraj był problem, by skontaktować się ze szkołą, ani czy nauczyciel, który prowadził lekcję chemii, przyszedł dzisiaj do pracy.
Jak doszło do wypadku na lekcji chemii
- Do wypadku doszło podczas doświadczenia z etanolem, podczas którego nastąpiła eksplozja cieczy - mówi Katarzyna Skrzypczyk, rzecznik KPP Bieruń.
Przy doświadczeniu był 30-letni nauczyciel i dwóch uczniów, ale tylko jeden doznał poparzeń. Poparzeń twarzy, klatki piersiowej i rąk. Ratownicy medyczni ocenili, że są to poparzenia II stopnia.
Na miejsce wypadku wezwano pogotowie lotnicze, które zabrało 15-letniego chłopca do szpitala. Policja ustala przyczyny wypadku.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Sylwester z Polsatem na Stadionie Śląskim
Dni wolne w 2019 roku