Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w niedzielę, 6 maja, po godz. 16 w Rzgowie przy ul. Grodziskiej, którą przebiega droga wojewódzka nr 714.
33-letni mieszkaniec gminy Rzgów jechał fordem focusem drogą wojewódzką nr 714 od Rzgowa w stronę węzła autostrady A1. Z ustaleń i relacji świadków wynika, że tuż za tablicą "Koniec terenu zabudowanego", próbował wyprzedzać jadącego przed nim tira.
Matura z matematyki: arkusze i odpowiedzi
W czasie tego manewru zjechał gwałtownie na lewą stronę jezdni i wjechał samochodem na pobocze. Chwilę później rozpędzone auto uderzyło w drzewo, obróciło się bokiem i uderzyło w kolejne drzewo. Siła uderzenia była tak wielka, że z samochodu wypadł silnik.
Kierowca prowadzący auto nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Nie miał żadnych szans, mimo że wystrzeliły w samochodzie poduszki powietrzne. 33-latek -zginął na miejscu.
Wszyscy, którzy mogli widzieć wypadek lub próbę manewru wyprzedzania, jaki podjął kierowca forda, proszeni są o kontakt z policją w Koluszkach.