Już jesienią za prąd zapłacimy trzy razy więcej niż teraz? Najwięksi dostawcy energii złożyli w URE nowe cenniki energii elektrycznej do zatwierdzenia, a jeden z mniejszych dostawców – PGNiG Detal od lipca oferuje klientom energię elektryczną po cenach o 400 proc. wyższych niż rok temu.
Wyższe ceny prądu: giganci energetyczni złożyli w URE wnioski z zatwierdzenie nowych taryfikatorów
Szykuje się wielka jesienna podwyżka cen energii elektrycznej – zwłaszcza od listopada, bo na szczęście Sejm właśnie zatwierdził przedłużenie tarczy antyinflacyjnej do końca października, a obniża ona m.in. VAT za prąd.
Błyskawicznie sprzedają się nowe obligacje antyinflacyjne ro...
Rzeczniczka prasowa URE Agnieszka Głośniewska potwierdziła Dziennikowi Gazecie Prawnej, prezes URE rozpatruje właśnie wnioski trzech wielkich przedsiębiorstw sprzedających energię elektryczną w sprawie nowych taryf na energię elektryczną.
Oznacza to ni mniej ni więcej, że najwięksi dostawcy energii elektrycznej chcieliby podwyższenia cen prądu jeszcze w tym roku.
Gigantyczna podwyżka cen energii elektrycznej: na giełdzie energii ceny rosną w coraz szybciej
Trudno im się dziwić. Bo w czerwcu hurtowe ceny energii elektrycznej na Towarowej Giełdzie Energii wzrosły już do 0,88 zł/kWh czyli dużo ponad dwukrotność stawek jakie płacą gospodarstwa domowe w taryfach regulowanych.
Większość gospodarstw domowych w Polsce wciąż korzysta z energii elektrycznej na podstawie taryf za prąd, które w pewnym sensie ograniczają zakładom energetycznym skalę podwyżek cen za prąd – jako tzw. odbiorcy indywidualni z grupy G. W ich przypadku wszelkie podwyżki (taryfy) muszą być zatwierdzone przez prezesa urzędu Regulacji Energetyki
Przymiarką do tego jak mogą wyglądać nowe ceny za energię elektryczną jest znana już jesienna oferta PGNiG Obrót Detaliczny. Jak informuje portal wysokienapiecie.pl, dostawca ten podniósł już gospodarstwom domowym ofertową cenę energii elektrycznej do niemal 1,39 zł/kWh netto – to dokładnie 400 proc. stawki sprzed roku.
Spółka PGNiG ma ledwie kilkudziesięciotysięczne grono odbiorców, ale miliony gospodarstw domowych korzystających z usług gigantów energetyki może czekać to samo. Co ważne, coraz więcej gospodarstw domowych kupuje energię elektryczną poza taryfą G – regulowaną przez URE.
Według danych URE z początku lipca wszystkich klientów w gospodarstwach domowych, którzy korzystają z ofert wolnorynkowych, czyli niepodlegających zatwierdzeniu przez Prezesa URE, jest już ponad 8,7 mln. Oznacza to, że już ponad 39 proc. odbiorców korzysta z cennika komercyjnego, a nie taryfy.
Cukier i ocet wróciły do sklepów, co z masłem, chlebem i mle...
Droga oferta: masz prawo wybrać innego dostawcę prądu. Wybieraj świadomie
Prawo do zmiany sprzedawcy jest jednym z podstawowych praw konsumenta, a zarazem ważnym elementem wzmacniania konkurencji na rynku. Jednak wraz z rosnącą liczbą sprzedawców i ofert, pojawiają się podmioty, które stosują nieuczciwe praktyki rynkowe.
Od roku nie ma zawierania umowy z akwizytorem: jeśli ktoś przyjdzie do twojego domu, to oszust
Nie daj się oszukać – od 3 lipca 2021 r. obowiązuje zakaz sprzedaży „door-to-door” wobec odbiorców w gospodarstwach domowych.
Oznacza to, że przedsiębiorstwa energetyczne nie mogą już zawierać umów poza lokalem przedsiębiorstwa z odbiorcami w gospodarstwach domowych (np. podczas wizyty przedstawiciela w domu odbiorcy). Wprowadzanie zakazu zawierania umów sprzedaży gazu i energii elektrycznej poza lokalem przedsiębiorstwa nie ogranicza jednak możliwości zawarcia takiej umowy na odległość (np. telefonicznie) czy w punkcie sprzedawcy umiejscowionym np. w galerii handlowej.
