Do zdarzenia doszło 20 lutego w Lubinie. Nieznany jeszcze wówczas sprawca po południu telefonicznie poinformował pracownika WCPR o podłożeniu bomby w Cuprum Arena.
- W związku z zaistniałą sytuacją, budynek został dokładnie sprawdzony przez policjantów z grupy minersko-saperskiej Komendy Powiatowej Policji w Lubinie. Nie znaleziono jednak żadnych niebezpiecznych materiałów - powiedział nam Jan Pociecha, oficer prasowy KPP Lubin.
– Rozpoczęte jednocześnie i prowadzone dalej przez policjantów czynności procesowe i operacyjne doprowadziły do wytypowania, a dalej zatrzymania sprawcy podejrzewanego o ten czyn. Obecnie policjanci wyjaśniają wszystkie okoliczności tej sprawy.
Zatrzymany 28-latek tłumaczył się, że tego dnia się nudził, dlatego zadzwonił z informacją o podłożonym ładunku wybuchowym. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd. Za wywołanie fałszywego alarmu może mu grozić kara do 8 lat pozbawienia wolności.