Zagadkowe szczątki w lesie pod Bydgoszczą. Wojsko zabrało głos

OPRAC.:
Anna Piotrowska
Anna Piotrowska
Wideo
od 16 lat
- Chciałbym państwa uspokoić, że panujemy nad tym, co się dzieje – oświadczył w piątek Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. broni Tomasz Piotrowski. Zapewnił, że wojsko we współpracy z prokuraturą zrobi wszystko, aby pryncypialnie wyjaśnić zdarzenie, do jakiego doszło pod Bydgoszczą.

Dowództwo operacyjne: Sytuacja w kraju nacechowana dużym ryzykiem

– W tej chwili trwają intensywne dochodzenia, sprawdzenia, intensywny dialog między różnymi instytucjami – powiedział gen. Piotrowski, wskazując, że chodzi o ustalenie, skąd sprzęt mógł się tam znaleźć i jakie jest jego pochodzenie.

– W tej całej sytuacji chciałbym, żebyśmy mieli pełną jasność i świadomość, że sytuacja na terenie naszego kraju, a przede wszystkim w najbliższym sąsiedztwie jest nacechowana dość dużym zagrożeniem, dość dużym ryzykiem – zaznaczył, wskazując na presję migracyjną i wojnę na Ukrainie. – Ryzyko wszelkiego rodzaju prób manipulacji jest wielkie. Cały czas widzimy próby ze strony rosyjskiej - przy użyciu Białorusi - mówiąc kolokwialnie, podkręcania atmosfery i wpływania na nasze emocje, tego musimy być świadomi – podkreślił generał.

Gen. Piotrowski o obiekcie pod Bydgoszczą: Wyjaśnimy całą sytuację

Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych wskazywał, że "dzięki temu, że dokładnie śledzimy to, co dzieje się w polskiej przestrzeni powietrznej, powstały pewne hipotezy i mamy pewne wątki, które można byłoby powiązać z tym zdarzeniem w Zamościu pod Bydgoszczą".

– Chciałbym uspokoić, że panujemy nad tym, co się dzieje, i w porozumieniu z prokuraturą na pewno wyjaśnimy cała sytuację – oświadczył gen. Piotrowski.

Zapewnił, że sprawa badana jest przy intensywnej współpracy "z prokuraturą, żandarmerią, ekspertami z instytucji wojskowych, specjalistami od działań na lądzie i w powietrzu. Podkreślił, że na miejscu nie doszło do wybuchu, nie zginęli też ani nie zostali ranni ludzie, a do zdarzenia doszło w odosobnionym miejscu.

Co się stało pod Bydgoszczą? "Badane są różne scenariusze"

Piotrowski mówił, że badane są "różne scenariusze, istnieją podstawy do twierdzenia, że sytuacja jest stabilna i bardzo szybko znajdzie prawdziwe rozwiązanie".

– Sytuacja wojny w Ukrainie dała dużo doświadczeń; spowodowała, że polskie siły zbrojne współdziałają z amerykańskimi, brytyjskimi, niemieckimi i kanadyjskimi siłami, zbudowały cały system dobrze funkcjonujących narzędzi ostrzegania, zarówno tego co dzieje na granicy lądowej, jak i tego, co dzieje się w przestrzeni powietrznej. Mamy system radarów, mamy opracowane procedury użycia lotnictwa taktycznego, mamy też i cały czas doskonalimy procedury użycia śmigłowców poszukiwawczych, ratowniczych, naziemnych grup poszukiwania – zaznaczył.

Szczątki niezidentyfikowanego obiektu wojskowego pod Bydgoszczą

W czwartek nad ranem Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało, że w okolicach miejscowości Zamość, ok. 15 km od Bydgoszczy znaleziono szczątki niezidentyfikowanego obiektu wojskowego. Resort zapewnił, że sytuacja nie zagraża bezpieczeństwu mieszkańców.

W związku ze znalezieniem szczątków niezidentyfikowanego obiektu powietrznego postępowanie wszczął Wydział ds. Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Gdańsku prowadzi postępowanie.

– Na miejscu znalezienia szczątków obiektu powietrznego nie znaleziono śladów eksplozji ani materiałów wybuchowych. Badane są różne hipotezy dotyczące zabezpieczonego materiału dowodowego – poinformowała w czwartek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk.

Dodała, że obecnie "trwają szczegółowe i intensywne ustalenia dotyczące szczątków ujawnionego obiektu".

PAP

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Polecjaka Google News - Portal i.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 20

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

A
Antoś
29 kwietnia, 10:17, antyPiS:

Bardzo ciekawe są wypowiedzi przedstawicieli wojska. Nie mówią wprost ale znacząco mrugając okiem sugerują jednoznacznie, że to na pewno sprawka Rosjan. Nie wiadomo, o co chodzi ale to na pewno ich sprawka. Za ministrowana Macierewicza o służbie na wysokim stanowisku decydowało, czy oficer jest wyznawcą religii smoleńskiej. Dziś musi (???) pleść androny byleby zgodne z obowiązującą linią polityczną. Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych gen Piotrowski w swej wypowiedzi wyraził radość, że nikt nie został poszkodowany, jak to miało miejsce w Przewodowie. Gdzie Bydgoszcz a gdzie Przewodów? Ponieważ nikt nie wypowiedział się jednoznacznie, co to za badziewie i skąd się wzięło pod Bydgoszczą powstają dziesiątki teorii spiskowych ale wszystkie mają wspólną cechę - to na pewno sprawka Rosjan.

Na wojnę was szykują i tyle. Znowu Polacy chcą wywołać zamieszanie w Europie.

Mało wam poprzedniej wojny o autostradę? Teraz chcecie do wielkiej Rosji podskakiwać?

Żałosne popluczyny po sarmackiej dziczy

a
antyPiS
Bardzo ciekawe są wypowiedzi przedstawicieli wojska. Nie mówią wprost ale znacząco mrugając okiem sugerują jednoznacznie, że to na pewno sprawka Rosjan. Nie wiadomo, o co chodzi ale to na pewno ich sprawka. Za ministrowana Macierewicza o służbie na wysokim stanowisku decydowało, czy oficer jest wyznawcą religii smoleńskiej. Dziś musi (???) pleść androny byleby zgodne z obowiązującą linią polityczną. Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych gen Piotrowski w swej wypowiedzi wyraził radość, że nikt nie został poszkodowany, jak to miało miejsce w Przewodowie. Gdzie Bydgoszcz a gdzie Przewodów? Ponieważ nikt nie wypowiedział się jednoznacznie, co to za badziewie i skąd się wzięło pod Bydgoszczą powstają dziesiątki teorii spiskowych ale wszystkie mają wspólną cechę - to na pewno sprawka Rosjan.
A
Andrzej
Panujemy nad tym - trochę to śmieszne.

Nie wiadomo skąd, kiedy i co a szczątki znaleziono przypadkowo to rzeczywiście nastraja optymistycznie.
a
asdfasd
Mozliwa jest także druga opcja. Rakieta została zwolniona ale zakleszczyła się. Nie spadła tam gdzie powinna. Aby nie dopuścić do takich sytuacji powinno się wprowadzić próby naziemne z rakietami zabezpieczonymi pasami do skrzydła. Na 100 prób, 100 prób powinno być pozytywnych. Każde zakleszczenie - powinno być natychmiast raportowane i sprzęt wymieniany na nowy. Jeżeli rakieta spadła zimą, zakleszczenie mogło być spowodowane przymarznięciem zawilgoconego mechanizmu spustowego. Jeżeli samolot przebywał na płycie lotniska podczas marznącego deszczu. Podczas wstrząsów odkleszczył się machanizm i rakieta się upuściła. Jak nie dopuścić do sytuacji zawilgocenia pylonów? Chyba tylko pryskanie przed lotem zimą z rakietami alkoholem izopropylowym mechanizmu spustowego. Ale tu trzeba być konsekwentnym, trzeba rakietę odpiąć, mechanizm spryskać, poczekać aż woda zleci, sprawdzić czy mechanizm chodzi swobodnie i dopiero założyć rakietę.
a
asdfasd
Możliwe jest także zużycie sprzętu. Rakieta mogła być dobrze zapięta, na haczykach, ale on mogły się wypiąć ze zużytych bolców które blokują położenie haczyka w pylonie. Powinno się wprowadzić czasowy zakaz lotów Su 22 i dogłębną inwentaryzację pylonów i mechanizmów "klipowania" rakiet. Ten sprzęt ma dobre 40 lat więc możliwe jest zużycie metalowych części niewymienianych na nowe.
u
utyutyu
na razie wszystko jest anonimowe, ale jak się zarejestrujecie dostaniecie na skrzynki pocztowe numer konta na które wpłacicie pieniadze, a jeżeli nie to dowiedzą się o tym żona teściowa i dzieci.

Podawajcie numery kart kredytowych, będą niedługo puste.

Śmiało. Pieniądze szczęścia nie dają !!
a
asdfasd
Rakieta została pewnie niepoprawnie przypięta do pylonu. może trzymała się na jednym haczyku, i pilot nawet mógł nie wiedzieć że ją zgubił. Co zawiodło?

Brak systemu sprawdzania poprawnego podpięcia rakiet - Checklista, przez osoby które nie zajmują się bezpośrednio podpinaniem rakiet.

To akurat jest zwykła rakieta, ale co by było gdyby to była atomówka?

Panowie, do pracy. nad standardami podpinania sprzętu i sprawdzania jego poprawności.
a
asdfasd
PS. Możliwe że jest to także amerykańska rakieta z F-16, resztki z płytki - obwodu drukowanego znalazła ekipa z gazety wyborczej, więc powinno to być strzeżone i zabezpieczone 24/7.
8gwiazdek
Eee i o co to larum? :) Straż graniczna nie widziała granatnika w bagażu Szymczyka to i wojsko może nie zobaczyć rakiety:D Standard. Jeszcze awans komuś dać! :D
a
asdfasd
Rakieta pewnie pochodzi z oblotu Su-22 po naprawie. Jeżeli oblotu dokonał "pilot zakładowy" to pewnie nie przyznał się do zgubienia rakiety. A wojsko nie ma tego na papierze, więc trochę minie czasu aż doliczą się brakujących rakiet.

Rakieta spadła nie na teren poligonu, więc prokuratura ma zajęcie.
k
konger
28 kwietnia, 18:04, Bandera:

wiecie co to jest PIS,owskie WASH AND GO 2w1 ?? Nic nie napisać a dwa razy skasować !!!!

To jak w PO - dwa razy obiecać to jak raz dać.

B
Bandera
wiecie co to jest PIS,owskie WASH AND GO 2w1 ?? Nic nie napisać a dwa razy skasować !!!!
b
baca
Zagadkowe szczątki w lesie pod Bydgoszczą. Ukrainski film ,,zagadka rury kanalizacyjnej w ścianie ,, cieszy się większą popularnością !!
J
J@ro
28 kwietnia, 16:40, emeryt:

opowiedział , że nic nie powiedział ( specjaliści ).

Zgadzam się

5555555555mężczyzn się 5
Dzień dobry Miłosza fRancuskiego się z 5a 555z 5a nie będzie dziś
Wróć na i.pl Portal i.pl