Zakaz handlu w niedzielę zostanie cofnięty? Czy przywrócony zostanie niedzielny handel? Jest obietnica Koalicji Obywatelskiej

Tomasz Rozwadowski
Tomasz Rozwadowski
Zakaz handlu w niedzielę zostanie cofnięty? Czy przywrócony zostanie niedzielny handel? Jest obietnica Koalicji Obywatelskiej
Zakaz handlu w niedzielę zostanie cofnięty? Czy przywrócony zostanie niedzielny handel? Jest obietnica Koalicji Obywatelskiej Karolina Misztal
Zakaz handlu w niedzielę zostanie cofnięty? Taką obietnicę złożył Grzegorz Schetyna podczas forum programowego Koalicji Obywatelskiej. Czy ta propozycja jest atrakcyjna dla wyborów? Zapytaliśmy ekspertów!

Zakaz handlu w niedzielę zostanie cofnięty?

Podczas konwencji Koalicji Obywatelskiej, która odbyła się 12 lipca, lider Platformy Obywatelskiej zapowiedział zniesienie zakazu handlu.
- Zniesiemy absurdalny zakaz handlu w niedzielę. Stworzymy ramy, w których i pracodawca, i pracownik będą zadowoleni - zapowiedział szef Platformy Obywatelskiej, Grzegorz Schetyna.

Zakaz handlu w niedziele. Ile niedziel bez handlu?

W 2018 roku zakaz handlu nie obowiązywał w pierwszą i ostatnią niedzielę. Docelowo jednak handel ma zostać zakazany w każdą niedzielę. W 2019 roku tylko jedna niedziela w miesiącu jest handlowa (oprócz miesięcy świątecznych).

Całkowity zakaz handlu ma obowiązywać już od 2020 roku. Wyjątkiem ma być 7 niedziel w roku podczas wzmożonego ruchu zakupowego: trzy przedświąteczne oraz w ostatnie niedziele przypadające w styczniu, kwietniu, czerwcu i sierpniu.

Niedziele handlowe 2019. Sprawdź kalendarz niedziel handlowych i wolnych od handlu w 2019 roku

Niedziele handlowe 2019. Kiedy sklepy będą zamknięte? Zakupy...

Zapytaliśmy ekspertów, co sądzą o zniesieniu zakazu handlu w niedzielę.

Zakaz handlu w niedzielę zostanie cofnięty? Opinie:

Zakaz handlu w niedzielę został wprowadzony w celach doktrynalnych

Rozmowa z prof. Stanisławem Gomułką, głównym ekonomistą BCC, b. wiceministrem finansów

Wśród postulatów ekonomicznych, które znalazły się w wyborczej ofercie Platformy Obywatelskiej, pojawiło się zniesienie zakazu handlu w niedzielę. Czy uważa pan, że nadal jest to temat nośny politycznie, ekonomicznie i społecznie?
W tym stanie, w jakim jest obecnie polska gospodarka, zakaz handlu nie ma specjalnego znaczenia ekonomicznego. To może się zmienić w przypadku pogorszenia sytuacji, ale rzeczywiście w tym momencie zakaz nie rzutuje na stan gospodarki jako całości. Istotny jest dla pewnego wycinka gospodarki, mianowicie dla segmentu małych i średnich przedsiębiorstw. W ich przypadku te firmy handlowe, które spełniają warunki do prowadzenia działalności w niedzielę, zyskują, a te, które nie mogą handlować, są postawione w gorszej sytuacji.

Jest to rodzaj dyskryminacji ekonomicznej?
Jest i nie dziwi mnie, że Platforma Obywatelska ten aspekt dostrzega.

A społecznie?
Jest to ważny problem społeczny, ponieważ zakaz, wprowadzany stopniowo, wprowadza pewną dezorientację. Mamy zamieszanie, bo ludzie często nie wiedzą, które niedziele są handlowe i odczuwają to jako komplikację. Dla wielu z nas zapewne drażniące jest to, że ktoś administracyjnie zakazuje zakupów akurat wtedy, gdy nie są w pracy i mogliby w spokoju zrobić większe zakupy.

Ale od strony sprzedawców wygląda to pewnie odwrotnie. Oni zyskali wolny czas.
Z pewnością są wśród nich i tacy, którzy chcieliby pracować w niedzielę, a są odcięci od tej możliwości, mają ograniczoną pulę wyboru. Moje stanowisko jest takie: dajmy ludziom możliwość wyboru. Niech ci, którzy chcą handlować w niedzielę, mają taką możliwość. Zapotrzebowanie rynkowe na dostarczanie tych usług jest wystarczająco duże.

Zwłaszcza w dużych miastach.
I od strony konsumenta i od strony przedsiębiorcy zakaz handlu jest dotkliwy zwłaszcza w dużych i średnich miastach, czyli w środowiskach, w których PO ma duże poparcie. PO przyjęła założenie, że PiS wprowadził zakaz handlu nie po to, by rozwiązywać problemy gospodarcze czy społeczne, ale w celach doktrynalnych. Elektorat odczuwa to podobnie.

A co pan myśli o stanowisku PiS w tej sprawie?
W momencie wprowadzania zakazu PiS używało różnorodnych argumentów, również ekonomicznych, teraz właściwie ostał się tylko jeden, że obsługa sklepów chce mieć wolne w niedzielę.

I tak chyba jest?
Można wprowadzić elastyczność i dać pracownikom możliwość wyboru. Zresztą ustawa zawiera wyłączenia, więc nie chroni prawa do czasu wolnego pracowników stacji benzynowych czy sieci z usługami pocztowymi.


Zakaz handlu w niedzielę. Wszyscy stopniowo przyzwyczajają się do ograniczenia. To nie jest dla wyborców poważny problem!

Rozmowa z dr. Marcinem Kędzierskim, ekspertem Klubu Jagiellońskiego.

Czy zakaz handlu w niedzielę jest nadal nośny politycznie i ekonomicznie?
Tę sprawę trzeba rozpatrywać właśnie w tych dwu aspektach. Realnie, czyli w płaszczyźnie ekonomicznej, nie sprawdziły się przewidywania, zresztą wynikające głównie z badań zamawianych przez sieci handlu detalicznego, że zakaz będzie miał opłakany wpływ na gospodarkę. Nie było serii bankructw, sieci się nie wycofały z Polski, wyniki handlu są dobre.

A politycznie?
Od tej strony problem jest, ale traci, moim zdaniem, na znaczeniu. Temat jeszcze jest, ale dotyka głównie elektoratu Platformy Obywatelskiej, większość społeczeństwa już się przyzwyczaiła do tego, że mamy sześć dni w tygodniu na zakupy.

Jeśli to elektorat PO, to może być niezadowolony?
Głosy krytyczne są słyszalne, ale są głównie motywowane politycznie albo ekonomicznie, w interesie handlu wielkopowierzchniowego. To jest problem, ale głównie wielkomiejski, w małych ośrodkach raczej nie odczuwa się tego zakazu jako dotkliwego czy komplikującego życie.

To wielkie miasta mają cierpieć?
Powodem niezadowolenia jest inny styl życia w większych i mniejszych ośrodkach. Ten dyskomfort jest w dużym stopniu subiektywny, zakaz nie wpłynął negatywnie na gospodarkę, jak to zapowiadała większość pozarządowych analiz. Za rok będzie obowiązywać pełny zakaz i ten negatywny wpływ i wtedy się nie pojawi. Spór wokół handlu w niedzielę jest dla mnie walką postu z karnawałem. Jestem przekonany, że za kilka lat wszyscy się do tego zakazu przyzwyczają i przyjmą nowy styl życia z niedzielą wolną od pracy.

Nie jest to uczęśliwianie na siłę?
Ludzie mają ogromne zdolności przystosowawcze. Do 1989 r. handlu w niedzielę w zasadzie nie było i społeczeństwo funkcjonowało w takich warunkach. Później zapanowała wolność handlu i zapanował model, w którym jedni w niedzielę pracują. a drudzy kupują. Teraz funkcjonuje kolejny model, który może nie jest dla wszystkich wygodny, ale da się z nim żyć. Początkowo dominowały czarne przewidywania, ale prognozy się nie sprawdziły, a w handlu mamy dziesiątki tysięcy wakatów, czyli podaż pracy także nie uległa zmniejszeniu. Początkowo też część sklepów próbowała obchodzić zakaz, były nierzadko groteskowe próby, a teraz już takich przypadków właściwie nie ma. Handel wyszedł bez widocznego szwanku.

Czy zakaz będzie ważnym tematem w kampanii wyborczej?
Wyborcy są racjonalni i reagują na poważne problemy, a zakaz handlu takim problemem nie jest. Z oddolnej perspektywy nie jest to temat mogący stanowić ważną oś politycznej narracji.

POLECAMY NA STREFIE BIZNESU:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo

Materiał oryginalny: Zakaz handlu w niedzielę zostanie cofnięty? Czy przywrócony zostanie niedzielny handel? Jest obietnica Koalicji Obywatelskiej - Dziennik Bałtycki

Komentarze 56

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

l
les
25 lipca 2019, 14:37, Richard:

No i mają mój głos, trzeba wrócić do normalności. Zamknięcie sklepów w niedzielę to najgorsza ustawa od wielu lat.

hu.. zjeb chca byc w uni ,a unia w niedziele nie pracuje,tepaki pelowskie czy ciezko to zrozumiec,przeciez tak bardzo dekle z pelo chca byc w uni

K
Kazik

przyglupy pelowskie chca handlu i chca byc w uni ,a unijne panstwa nie maja handlu w niedziele, coz sa zjeb... mafia pelowskich przyglupow

G
Gość
11 stycznia, 13:21, Ola:

Ja pracuję w branży inżynieryjnej. Pracuję po 16h na dobę w tym soboty i niedziele. Nikt mnie do tego nie zmusza, bardzo lubię swoją pracę, choć jest zdecydowanie bardziej stresująca i odpowiedzialna niż pikanie produktów na kasie. Chciałabym mieć możliwość zrobienia zakupów w niedzielę. Obecnie zakupy w sobotę w przepełnionych marketach to koszmar. To bardzo dezorganizuje całej rodzinie tydzień. Mam nadzieję, że już wkrótce wszystkie umęczone panie kasjerki będzie można zastąpić kasami automatycznymi. Będziecie miały wiele czasu na spędzanie czasu z rodziną. Mam tylko nadzieję, że nie będziecie oczekiwać czegoś w rodzaju kasowe . Wasza praca nie jest najcięższą pracą na świecie. Ludzie w fabrykach, lekarze, policjanci, pracownicy stacji benzynowych mogą pracować, a wy nie?! Bez sensu! Nawet na Węgrzech Orban wycofał się z tego pomysłu.

Skoro sam piszesz ze wybrałeś pracę po 16 godzin i to lubisz to nie miej pretensji że w niedziele zakupów zrobić nie możesz. Piszą ludzie,że kasjerka nie musi pracować jak się jej nie podoba może zmienić pracę to samo działa w drugą stronę. Praca nie pozwala Ci na zrobienie zakupów i tak bardzo Ci z tym źle to zmień pracę. Kiedyś musisz pracować po od poniedziałku do niedzieli po 16 godzin a jeśli tak bardzo to lubisz to cóż... Twój problem

O
Ola

Ja pracuję w branży inżynieryjnej. Pracuję po 16h na dobę w tym soboty i niedziele. Nikt mnie do tego nie zmusza, bardzo lubię swoją pracę, choć jest zdecydowanie bardziej stresująca i odpowiedzialna niż pikanie produktów na kasie. Chciałabym mieć możliwość zrobienia zakupów w niedzielę. Obecnie zakupy w sobotę w przepełnionych marketach to koszmar. To bardzo dezorganizuje całej rodzinie tydzień. Mam nadzieję, że już wkrótce wszystkie umęczone panie kasjerki będzie można zastąpić kasami automatycznymi. Będziecie miały wiele czasu na spędzanie czasu z rodziną. Mam tylko nadzieję, że nie będziecie oczekiwać czegoś w rodzaju kasowe . Wasza praca nie jest najcięższą pracą na świecie. Ludzie w fabrykach, lekarze, policjanci, pracownicy stacji benzynowych mogą pracować, a wy nie?! Bez sensu! Nawet na Węgrzech Orban wycofał się z tego pomysłu.

G
Gość
2019-07-19T23:02:15 02:00, Gość:

Żenada kraje europejskie maja sklepy zamknięte w niedzielę i nie ma z tym problemu tylko u nas ciągle szał, niech se jeden z drugim rządzących stanie w niedzielę bez rodziny i zobaczy jak jest

20 lipca, 7:43, Gość:

Jedź do Holandii i kupisz wszystko tylko później

otwarte od 11 np. do np 16.

To jak tobie się podoba w Holandii to won , PO co tutaj jeszcze jesteś

G
Gość

Mam nadzieję, że w końcu ktoś zniesie ten zakaz. Nie moge zrobić zakupów w dzień kiedy mam akurat najwięcej czasu wolnego, wrr.. A jeśli chodzi o pracowników... Przecież nie muszą chodzić do pracy gdzie się pracuje w niedzielę. Wiele zatrudnionych w weekendy to młode osoby, które dorabiają, więc myślę że każdy znajdzie coś dla siebie

D
Dic

Co za bzdury jak zniosa wolne niedziele to pracownik bedzie pracowal w kazda niedziele

G
Gość
A ja się nie zastanawiam co będzie z tym, czy tamtym. Mam wolną niedzielę i jest OK. Pracujące niedziele w handlu, a dlaczego nie dla urzędów, może jeszcze szkoły i przedszkola w niedzielę.
J
Jeroen
2019-07-23T16:05:19 02:00, wigurra:

Oby koalicja wygrała te wybory i przywrócą normalny handel bo już mam dość tych zakazów, ile to już razy nie miałam potrzebnych rzeczy w domu i nie mogłam kupić bo wszystko zamknięte! Nie mam samochodu a w pobliżu nic nie jest czynne.

Racja

G
Gość
2019-07-24T12:08:35 02:00, Gość:

Byłoby dobrze, już dość tego zakazu, tylko utrudnia życie.

szkoda tylko ze sie nie zapowiada durny rzad idzie w zaparte

j
justin
moim zdaniem powinni to wreszcie wycofac przeciez widac ze nikomu to nie sluzy!
i
idyla
jak dla mnie to w ogole nie powinien zostac wprowadzony
m
michowa
obietnice obietnicami ale niech sie w koncu cos ruszy w dobrym kierunku !
R
Richard
No i mają mój głos, trzeba wrócić do normalności. Zamknięcie sklepów w niedzielę to najgorsza ustawa od wielu lat.
G
Gość
Przynajmniej część polityków myśli zdroworozsądkowo. Z zakazu handlu nic dobrego nie wychodzi, jak ktoś jest za to gratuluję krótkowzroczności i myśleniu tylko o sobie bo mi się nie chce iść do pracy w niedziele. To trzeba było się zatrudnić gdzie indziej. Inni chcą pracować i im to zostało odebrane, a teraz każdy za ten zakaz zapłaci rosnącymi cenami produktów.
Wróć na i.pl Portal i.pl