Zakopane: Turyści w szoku. Od teraz by wejść na Gubałówkę trzeba... kupić bilet!

Marcin Szkodziński
Osoby, które głoszą że "Górale to krwiopijcy, którzy wycisną z turystów ostatni grosz" właśnie dostali kolejny argument do ręki... Od 1 lipca wprowadzono opłaty przy wejściu na ścieżkę prowadzącą z centrum miasta na szczyt Gubałówki.

Przez ostatnie minimum 150 lat można tu było spacerować czy opalać się latem za darmo. Teraz to się skończyło bo właściciele działek po których prowadzi szlak stwierdzili, że na turystach trzeba zarobić... Efekt? na początku i końcu szlaku pojawiły się napisy "Kasa" przy których przedstawiciele właścicieli gruntów sprzedają bilety wejściowe. Dorosły piechur kupi je za 3 złote. Dziecko ma 50 groszy zniżki.

Skrót po prywatnej własności.

Kasy pojawiły się na szlaku 1 lipca i z miejsca wzbudziły konsternację ludzi, którzy byli przyzwyczajeni, że można tu przechodzić za darmo. Udało nam się porozmawiać z przedstawicielką mieszkańców Gubałówki, którzy wpadli na pomysł pobierania opłat.

Dolina Chochołowska zmienia się w jarmark. Stragany zalewają...

– Tu szlaku nie ma i nigdy nie było. Ludzie zrobili sobie skrót, ale to są nasze prywatne tereny – mówi Jadwiga Gąsienica – Byrcyn, jedna z właścicielek terenów Kobieta dodaje, że panie stojące na kasie (to prawdopodobnie rodzina pani Jadwigi) informują turystów którędy prowadzi bezpłatny szlak. To ścieżka znajdująca się kilkaset metrów dalej na lewo patrząc od dolnej stacji kolejki na Gubałówkę.

Zdaniem góralki to tam powinni udać się ludzie, którzy chcą za darmo zdobyć Gubałówkę. Postali muszą sięgnąć do kieszeni!

– My za nasze działki płacimy podatki, a nie możemy nawet krowy tu paść, bo ludzie chodząc tą ścieżką wszystko wydeptują – skarży się Jadwiga Gąsienica – Byrcyn,- Nie możemy też nic tam zasadzić ani postawić płotów bo zabrania nam tego prawo. Nie możemy tu nic zrobić, bo jest wytyczona trasa narciarska, której od kilkunastu lat nie ma. Dlatego otworzyliśmy swoją działalność gospodarczą, żeby wszystko było legalnie, i pobieramy opłaty. Te są niewielkie, bo 3 zł trzeba zapłacić, a dzieci mają zniżkę 2,50 zł – dodaje.

Każdy turysta, który przechodzi przez kasę otrzymuje bilet uprawniający do przejścia przez prywatne posesje. Górale planują niebawem także zakup kasy fiskalnej, bo chcą, aby wszystko było przejrzyste.

Turyści są oburzeni

Wczasowicze którzy trafili na znaki, a następnie kasę nie kryją zdziwienia. - Opłaty nie są duże, ale jest to już przesada – mówił turysta z Poznania, który razem z żoną i dwójką dzieci schodził z Gubałówki.

- Przyjeżdżam do Zakopanego od lat. Wejście na Gubałówkę traktowałem zawsze jako rozgrzewkę przed wyjściem w Tatry. Zawsze można było tu chodzić za darmo. Część ludzi przynosiło tez kocyki i opalało się na zboczu. Teraz trzeba za to płacić co uważam za chore. Argument o wydeptanej trawie pokazuje, że mieszkańcy Gubałówki odlecieli.

Co ciekawe mieszkańcy Zakopanego podzielili się natomiast jeśli chodzi o ocenę działania rodziny Jadwigi Gąsienica - Byrcyn.
Część nie widzi w chęci zarobku nic złego. – Skoro są to prywatne tereny, to dlaczego mają bezpłatnie przepuszczać tłumy turystów – mówił mieszkaniec Zakopanego. Kobiety stojące przy kasie biletowej nie zmuszają nikogo do płacenie. Osobom, którym się nie podoba opłata tłumaczą jak mają wejść na wytyczony szlak, którym przejście jest bezpłatne.

W większości w mieście słychać jednak głosy, że marketingowo Zakopane znów strzeliło sobie w kolano. - Przecież to idiotyzm, że ktoś wprowadza opłaty za wejście na szlak bo szkoda mu rozdeptywanej trawy - mówi Marek. - Argument o płaconych podatkach też odrzucam. Przecież to były jakieś grosze. Ci ludzie po prostu chcą zarobić i to spore pieniądze!

WYJAŚNIENIE

Jadwiga Gąsienica - Byrcyn jest rodziną ze "sławną" Bożeną Gąsienicą Byrcyn, która kilkanaście lat temu zablokowała trasę narciarską na Gubałówce. Kobiety są jednak skłócone. Pani Jadwiga jest za ponownym otwarciem trasy. Pani Bożena jest temu cały czas przeciwna. Rodzina pani Bożeny nie przyłączyła się więc do akcji pobierania pieniędzy za wejście na szlak.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Poważny program

Źródło: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Zakopane: Turyści w szoku. Od teraz by wejść na Gubałówkę trzeba... kupić bilet! - Gazeta Krakowska

Komentarze 122

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kolorowa

Ja jestem ciekawa, czy ktoś z Was lub tych udzielających wywiadu pozwoliłoby sobie , żeby ludzie tak całymi stadami łazili po jego działce, wylegiwali się. A Wy jako właściciele nic nie mogli robić. Ani krowy wypasać Ani nic sadzić.

Co z tego, że miasto jest turystyczne. Te działki to ICH WłASNOŚĆ! TAK samo jak Wasze działki są Waszą własnością. Ja się dziwię, że dorośli ludzie tego nie rozumieją.

J
Jp
Dzisiaj wpadłem na dole schodząc z Gubałówki na posterunek Goralenvolku, 2 góralskie dziewoje próbowały wyciągnąć odemnie kasę , pokazałem fucka i poszedłem dalej
J
Janek
Ale wy ludzie głupi jesteście, wyciąga się telefon daje pieniążki i mówi poproszę paragon :) jakoś pani mnie za darmo wpuściła :D
a
anna
jestem właśnie w Zakopanem.
Dziś również przeżyliśmy szok podczas wchodzzenia na Gubałówke.
To, że to teren prywatny i ktoś chce dobrze zarobić to nie powinno nikogo dziwić .
zaskoczyło nas to że przed wejściem nie ma takiej widocznej informacji typu chcesz płacić idź tedy chcesz wejść za darmo skręć w lewo za toaletami.
Najpierw spory kawałek uszlismy z dzieckiem żeby się zdziwic
nie skorzystaliśmy z płatnej trasy
wróciliśmy na bezpłatną
dramat
marketing dla Zakopanegoo coraz gorszy.
M
Maciek
Właśnie wróciłem z Zakopanego. Tragedia, ludzi masa ale górale to jak nie Polacy
K
Ksenia
piszecie niektórzy - owszem, za to macie darmową pomoc ratunkową TOPR.
D
DARIA
To znaczy że jestem ubezpieczony
jak zwichnę nogę to górale zapłacą mi dutki
K
Krol KiK
Goralu, czy ci nie z** doic owieczki i byki.
Goralu, czy ci nie z**, spi#rdalaj do Ameryki.
A
Alik
Obiecał im Krzywousty mateuszek 300+ ! Jeszcze mało? Spierdalajcie gównojady do pracy!
O
Olo
Wszystko im się należy, niczym autostrada na krzywy ryj brochy i nagrody! Bo im się po prostu należało jak tej dojarce spasionej na naszych podatkach!
s
sdw
To sp.ierdalaj do austrii niech cię tam ubogacą migranci i sp.szczą się na ryj.
l
lulek
Prawo mówi też jasno, że wchodzenie na cudzy teren to wtargnięcie i w usa by cie za coś takiego zajebali.
G
Gość
GÓRALENVOLK SZANuje TYLKO SWOICH I KASA PO POLACKU.
A
A
Jak tobie ktoś zaparkuje pod domem na 'twoim' miejscu parkingowym to spina, ale ty jak idziesz przez czyjś prywatny teren to jest ok.
ż
żebraki na góbałówce
dostanie w końcu w głupi ceban i odechce się naciągactwa
Wróć na i.pl Portal i.pl