Zakopane: Wkrótce ruszy proces "królowej Zakopanego". W tle oszustwo na grube miliony

red.
W 2017 roku tę aferę komentowało całe Podhale. W Warszawie prawdopodobnie już w lutym rozpocznie się proces Małgorzaty Ch. twórczyni hotelowego imperium Grupy Trip. Wraz z kilkoma współpracownikami jest ona oskarżona o wielomilionowe oszustwo, którego ofiarą miała paść znana warszawska kancelaria prawna. Ta w imieniu Tobiasa Solorza - syna jednego z najbogatszych Polaków - miała kupić od Ch. położony w Zakopanem pięciogwiazdkowy hotel.

Ch. - nazywana swego czasu "Królową Zakopanego", a także notowana na liście najbogatszych Polek, została objęta śledztwem prokuratury w Warszawie pod koniec 2017 roku. Początkowo postępowanie dotyczące oszustwa gospodarczego prowadzono w sprawie i nikt nie był w nim oskarżony. To się zmieniło w marcu 2018 roku, gdy prokuratura postawiła Ch. (zgodziła się na podawanie swojego pełnego nazwiska) oraz jej współpracownikom zarzuty. Wówczas też była milionerka trafiła za kratki, by po chwili wyjść z aresztu za poręczeniem majątkowym w olbrzymiej kwocie 1 miliona złotych.

Prokuratura twierdziła, że Ch. celowo wprowadzenia w błąd kancelarię adwokacką z Warszawy, która wraz z Tobiasem Solorzem (synem jednego z najbogatszych Polaków) chciała kupić Hotel „Belvedere”. Według śledczych Ch. doprowadziła ich „do niekorzystnego zarządzenia 20 mln zł”.

Chodzi o to, że Ch. wycofała się z umowy przedwstępnej sprzedaży hotelu, ale nie oddała 20 mln zł zaliczki i kolejnych 20 mln zł, jakie były zapisane w umowie przedwstępnej jako kara za zerwanie negocjacji. W zamian kontrahenci ci przejęli w marcu hotel „Litwor”.

Sama kobieta wielokrotnie tłumaczyła mediom, że w jej opinii to nie ona oszukała niedoszłych kontrahentów, ale sama padła ofiarą próby tzw. wrogiego przejęcia jej firmy.

Śledczy z Warszawy tym ostatnim wyjaśnieniom nie dali jednak wiary i ostatecznie w lipcu 2019 roku do sądu trafił akt oskarżenia.

- W akcie oskarżenia czytamy, że Małgorzata Ch. jest przez nas oskarżona o oszustwo na szkodę spółki Modrzejewski i Wspólnicy oraz podejmowanie za pośrednictwem innych osób: Grzegorza K., Szymona K, Zdzisława L., Marka F. i Doroty F. - również objętych przedmiotowym aktem oskarżenia, czynności mających na celu udaremnienie zaspokojenia wierzyciela - mówi Łukasz Łapczyński
Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Ch. wg. ustaleń prokuratury najpierw zawarła z kancelarią Modrzejewski umowę przedwstępną na sprzedać hotelu, a następnie robiła wszystko, by ze swoich zobowiązań się nie wywiązać. Jak ustalono, biorąc pod uwagę podejmowane przez nią czynności prawne i faktyczne, w/w nie miała zamiaru wywiązać się z umowy, a zawarcie umowy służyło jedynie uzyskaniu zadatku w w/w kwocie. Ponadto podejmując czynności związane z pozornym obciążeniem majątki spółki, którą reprezentowała na rzecz innej spółki prawa handlowego z nią związanej, działała w celu udaremnienia zaspokojenia wierzyciela – spółki Modrzejewski i Wspólnicy.

- Pozostałe osoby, którym przedstawiono zarzuty pomocnictwa w udaremnieniu zaspokojenia wierzyciela, podjęły szereg czynności prawnych i faktycznych mających na celu pozorne obciążenie majątku spółki. Czynności te umożliwiły przeniesienie prawa użytkowania wieczystego nieruchomości położonej w Zakopanem, na inną spółkę prawa handlowego powiązaną z Małgorzatą Ch., a tym samym wobec wyzbycia się przez podejrzaną środków, udaremniły zaspokojenie wierzyciela - spółki Modrzejewski i Wspólnicy.

Przestępstwa zarzucane Małgorzacie Ch. zagrożone są karą 10 lat pozbawienia wolności. Przestępstwa zarzucane pozostałym oskarżonym zagrożone są karami 5 lat pozbawienia wolności.

Czy bizneswoman z Zakopanego faktycznie zostanie skazana? To zdecyduje już sąd. Jak dowiedzieliśmy się w biurze prasowym SO w Warszawie, sprawa czeka na wyznaczenie terminu pierwszej rozprawy. Może ona mieć miejsce już w lutym.

Mieszkańców Zakopanego, równie mocno co sam proces interesuje też kiedy nowy właściciel Hotelu Litwor - kancelaria powiązana z właścicielami stacji Polsat. Ludzie syna jednego z najbogatszych Polaków przejęli go już kilkanaście miesięcy temu i od tego czasu budynek pozostaje pusty. Wiadomo, że trzeba go wyremontować, by np. przebudować klatki schodowe, co do których zastrzeżenia ma straż pożarna. Na razie jednak nowy właściciel nie inwestuje w budynek pieniędzy, bo czeka na zakończenie procesu w warszawie, który ostatecznie utwierdzi ich w przekonaniu, że są właścicielami hotelu leżącego niemal przy samych Krupówkach.

WIDEO: Krótki wywiad

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

w
waldek

A jak były losy inwestorów i zainteresowanych przejęciem terenu po PKS Zakopane i hotelu Gromada w samym centrum Zakopanego co opisał tygodnik Podhalański.Podobna sprawa jest w Nowym Sączu z obiektem handlowym.

G
Gość
7 stycznia, 20:03, Gość:

tacy ludzie przejęli kraj. kolorze, kluczyki tysiącnogi palistarki , reszta królowych.do solidarnych władców przychodził cyngiel i prywatyzacja podpisana, koleś z majątkiem z przemytu spirytu czy benzyny za złotówkę dostaje polskie ciechy tworzone wysiłkiem narodu. do dziś nie odebrano majątku zagrabionego narodowi. nikogo z ważnych nie zapuszkowano i nie trafią do pierdla. dalej będą budować hotele, rozrywkowe kompleksy, biura a sobie zamki pałace wille. naród zamiast pogonić solidarnych zdrajców i posadzić bandziorów biznesmenów oddał im swój majątek i haruje by mieli miliardy i wykupywali cały kraj który komuchy oddały narodowi. brawo proletariat ! na rozkaz solidarnej agentury rozpierd..lił kraj który sam odbudowywał a teraz siedzi jak mysz pod miotłą i śmieci segreguje za śmieciowych mafiozów.

A myślisz że dzisiejsza "władza" nie jest umoczona w te przekręty? Nawet jeśli nie, to pozwala robić wielkie interesy ludziom którzy byli lub są związani z tzw. "służbami" tylko dzięki nim mogli zarabiać duże pieniądze. Dopóki na "ludzi władzy" będą "teczki" doputy wielki biznes będzie miał się świetnie.

z
zaliczka czy zadatek?

W umowie 20 milionów jako zaliczka a nie zadatek?

G
Gość
7 stycznia, 21:48, Gość:

A pod artykułem zajawka:

"Janusze internetu. Polonista dostałby zawału"

Jak znalazł ocena autora tegoż artykułu. Czy ktoś to czyta przed opublikowaniem?

Weszłam zobaczyć komentarze, żeby sprawdzić, czy tylko ja tak myślę. Widać nie ???

G
Gość

A pod artykułem zajawka:

"Janusze internetu. Polonista dostałby zawału"

Jak znalazł ocena autora tegoż artykułu. Czy ktoś to czyta przed opublikowaniem?

G
Gość

tacy ludzie przejęli kraj. kolorze, kluczyki tysiącnogi palistarki , reszta królowych.do solidarnych władców przychodził cyngiel i prywatyzacja podpisana, koleś z majątkiem z przemytu spirytu czy benzyny za złotówkę dostaje polskie ciechy tworzone wysiłkiem narodu. do dziś nie odebrano majątku zagrabionego narodowi. nikogo z ważnych nie zapuszkowano i nie trafią do pierdla. dalej będą budować hotele, rozrywkowe kompleksy, biura a sobie zamki pałace wille. naród zamiast pogonić solidarnych zdrajców i posadzić bandziorów biznesmenów oddał im swój majątek i haruje by mieli miliardy i wykupywali cały kraj który komuchy oddały narodowi. brawo proletariat ! na rozkaz solidarnej agentury rozpierd..lił kraj który sam odbudowywał a teraz siedzi jak mysz pod miotłą i śmieci segreguje za śmieciowych mafiozów.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl