FLESZ - Eksport drewna zbyt duży

Ostatni weekend października przyciągnął sporo turystów w góry. Pomogły zdecydowanie prognozy pogody, które mówiły o pięknym słońcu. Synoptycy nie pomylili się. Sobota była piękna, choć w Zakopanem i w Tatrach szalał wiatr. Sporo osób wędrowało po górskich szlakach. Na Krupówkach także było tłocznie.
- Każdy weekend faktycznie oznacza spore tłumy w Zakopanem. Wielu Polaków, ale i nie tylko organizuje wypady weekendowe, a Tatry jesienią wyglądają wręcz obłędnie i to również mocno przyciąga - mówi Dariusz Galica.
Wielu nie przeszkadza, że w poniedziałek wypada święto Wszystkich Świętych. Co ciekawe, ten weekend jest wyjątkowo oblegany także przez obcokrajowców. Do Zakopanego tłumie przyjechali Czesi, ale także Ukraińcy, którzy na co dzień mieszkają w Polsce.
Również w listopadzie zapowiada się, że weekendy będą tłoczne - o ile dopisze tylko pogoda. Pewne jest, że długi weekend listopadowy - 11-14 listopada - będzie niemal jak majówka. Już wiele pensjonatów czy hoteli ma większość miejsc sprzedanych.
To oznacza, że sezon turystyczny znacznie się wydłużył w Zakopanem. - Dawniej faktycznie było tak, że październik, listopad i początek grudnia to były puste miesiące. Teraz, jak ktoś chce samotnie wędrować po górach i po Zakopanem, najlepiej jakby przyjechał od poniedziałku do środy. Wtedy jest zdecydowanie mniej gości - mówi Dariusz Galica.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]