Zapadł wyrok dotyczący zniszczenia krzyża na placu Grunwaldzkim w Szczecinie

Marek Jaszczyński
Zapadł wyrok dotyczący zniszczenia krzyża
Zapadł wyrok dotyczący zniszczenia krzyża Andrzej Szkocki
T. L. zniszczył brzozowy krzyż na placu Grunwaldzkim w Szczecinie. Mężczyzna we wtorek usłyszał wyrok dotyczący wydarzeń z 2016 roku. Ma zapłacić grzywnę, zadośćuczynić i pokryć koszty sądowe.

Sędzia Cezary Jankowski nie miał wątpliwości: T. L. obraził uczucia religijne działaczy Polskiego Stowarzyszenia Patriotycznego „Kontra 2000”. Sędzia, uzasadniając wyrok, obalił linię obrony skazanego, bazującą na tym, że krzyż stał na placu Grunwaldzkim nielegalnie i dlatego należało go usunąć.

- Żadne zezwolenie budowlane, które sankcjonowałoby formalnie postawienie krzyża w tamtym miejscu, w tej sprawie nie ma znaczenia - mówił Cezary Jankowski, sędzia Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum. - Ta sytuacja była akceptowana przez władze miasta i przez ludność. Przecież przed krzyżem na placu Grunwaldzkim odbywały się rokrocznie uroczystości i wtedy krzyż nikomu nie przeszkadzał.

Sąd nie uwierzył również w zapewnienia, że krzyż rozpadł się po lekkim dotknięciu. Oskarżonego obciążył jeszcze fakt, że przyszedł usunąć krzyż w nocy i po spożyciu alkoholu. Mężczyzna został złapany na gorącym uczynku przez policyjny patrol, gdy w nocy 18 stycznia 2016 roku trzymał krzyż, który wcześniej był przymocowany do masztu na placu Grunwaldzkim. Na widok policjantów krzyż odrzucił. Jak przyznał w czasie procesu, jest ateistą i jego zdaniem symbole chrześcijańskie nie powinny znajdować się na głównym placu Szczecina.

- Żałuję czasu, ale nie decyzji. Chciałem naprawić przestrzeń publiczną - powiedział T. L. w czasie ostatniej rozprawy.

To był już drugi proces. Wyrokiem sądu pierwszej instancji sprawca został uniewinniony. Jednakże w wyniku wniesionej apelacji wyrok ten został uchylony i sprawa trafiła do ponownego rozpoznania.

We wtorek sąd zdecydował, że T. L. musi zapłacić 15 tysięcy złotych grzywny. Sąd zdecydował również o tym, że zapłaci dwa tysiące złotych zadośćuczynienia po 1000 złotych dla każdego oskarżyciela posiłkowego.

Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Po ogłoszeniu wyroku skazany odmówił komentarza. Szybko opuścił budynek sądu.

Na gorąco wyrok skomentował jeden z oskarżycieli posiłkowych. To on pomagał przy wznoszeniu krzyża na placu.

- Kara finansowa jest zdecydowanie bardziej dotkliwa niż ograniczenie wolności - powiedział „Głosowi” pan Mieczysław. - Nie chcę tych pieniędzy, przydałyby się na jakiś cel.

- Krzyż jest bardzo ważnym znakiem nie tylko dla chrześcijan. To symbolika cierpienia. Nie można się na to godzić, żeby niszczyć

symbole, niezależnie od tego, dla kogo są ważne - przypomina ksiądz kanonik Waldemar Szczurowski, proboszcz parafii pw. św. św. Apostołów Piotra i Pawła w Policach-Jasienicy.

W ocenie etyka czyn popełniony przez T. L. był zły

Jeżeli chciał usunąć krzyż, mógł to osiągnąć innymi metodami.

- Ludzie nie powinni niszczyć obiektów znajdujących się w przestrzeni publicznej. To dziwne, że coś się łamie, kawałkuje. Są przecież inne formy osiągania celu: dysputy, akty prawne. Przecież żyjemy w demokratycznym państwie - mówi dr hab. Mirosław Rutkowski, prof. Uniwersytetu Szczecińskiego z Instytutu Filozofii I Kognitywistyki. - Ale skoro żyjemy wspólnie większość nie powinna narzucać swoich poglądów mniejszości. Ludzie forsujący swoją ideologię czy religię w przestrzeni publicznej powinni pamiętać, że znajdują się ludzie, którzy tego nie aprobują.

Z wyroku zadowolony jest przedstawiciel stowarzyszenia Fidei Defensor, które brało udział w postępowaniu jako organizacja społeczna.

- Wreszcie po 6 latach zapadł wyrok, który nas satysfakcjonuje. Nie będę wypowiadał się, w sprawie grzywny, bo nie o to zabiegaliśmy. Smutne jest jedynie to, że jeden z oskarżycieli posiłkowych, Henryk Michałowski nie doczekał końca procesu - komentuje Adam Surmacz, prezes Stowarzyszenia Fidei Defensor.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
stop obrażaniu logiki i rozumu przez organizacje religijne w życiu społecznym i we wspólnej przestrzeni
G
Gość
Najbardziej przeraża czas wymierzenia kary.

Musiało minąć aż 6 lat ?

6 miesięcy to jest maksymalny czas dla chuligańskiego występku.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

W.Kosiniak-Kamysz: Zawsze młodzi ludzie głosują przeciwko obecnej władzy

ROZMOWA
W.Kosiniak-Kamysz: Zawsze młodzi ludzie głosują przeciwko obecnej władzy

Wróć na i.pl Portal i.pl