Zaporoska Elektrownia Atomowa pozbawiona prądu
"Na razie elektrownia pozbawiona jest prądu i przeszła w tryb blackoutu, po raz szósty w czasie (rosyjskiej) okupacji. 5. i 6. blok energetyczny zostały przełączone na zimny tryb (działania), włączyło się 18 agregatów prądotwórczych działających na olej napędowy dla zabezpieczenia własnych potrzeb Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. Paliwa tego wystarczy na 10 dób" – przekazał koncern Enerhoatom.
"W razie braku możliwości wznowienia zewnętrznego zasilania elektrowni po tym czasie może dojść do awarii z następstwami radiacyjnymi dla całego świata" – ostrzegł koncern w Telegramie.
Elektrownia kontrolowana przez siły rosyjskie
W komunikacie wyjaśniono, że w następstwie uderzenia rosyjskich rakiet o godzinie 3.53 (2.53 czasu polskiego) doszło do odłączenia ostatniej linii energetycznej, która łączyła Zaporoską Elektrownię Atomową z ukraińskim systemem energetycznym.
Enerhoatom przypomniał, że elektrownia jest kontrolowana przez stacjonujące na jej terenie rosyjskie wojska. Ogranicza to możliwości utrzymania ciągłości działania tej siłowni przez ukraiński personel - wskazano.
"W tej chwili niezbędne są działania całej wspólnoty międzynarodowej na rzecz wycofania rosyjskich ugrupowań terrorystycznych z terenu Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, przekazania jej pod pełną kontrolę kompetentnego i legalnego operatora – ukraińskiego Enerhoatomu i przywrócenia warunków bezpieczeństwa jądrowego, radiacyjnego i fizycznego tego obiektu jądrowego" – oświadczył ukraiński koncern.
Czy Zaporoska Elektrownia Jądrowa stwarza zagrożenie dla Polski?
"Państwowa Agencja Atomistyki na bieżąco analizuje dane otrzymywane z krajowego systemu monitoringu radiacyjnego. PAA nie odnotowała żadnych niepokojących wskazań aparatury pomiarowej. Obecnie na terenie RP nie ma zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi oraz dla środowiska" - poinformowała Państwowa Agencja Atomistyki w mediach społecznościowych.

lena
Źródło: