Zbigniew Stonoga w więzieniu - informuje Super Express. Biznesmen trafił do aresztu śledczego na Białołęce w Warszawie. Stonoga za kratkami ma spędzić niespełna rok.
Wiele emocji wywołuje nagranie, które pojawiło się na profilu Zbigniewa Stonogi na Facebooku. Biznesmen przyznał w nim iż obawia się, że zostanie zamordowany w więzieniu. Boi się też o życie swoich bliskich.
Zbigniew Stonoga trafił do więzienia w związku z przywłaszczaniem samochodu przez jednego z jego pracowników.
Ciekawe, co zrobi albo co obwieści światu gdy nikt na niego nie będzie czyhał w więzieniu. Wyjdzie na wolność i nawet problemów z wypróżnianiem nie będzie miał. Co wówczas? Będzie to uczyniony mu despekt czy wręcz przeciwnie - powód do chwały? Że niby to się tak go wszyscy bali. W sumie to tylko megalomania i kabotyństwo, uciążliwe ale nic wielkiego. Ale - czy to można jakoś leczyć?
Jednego próbowali ale nic z tego nie wyszło, pomimo pobytu na turnusie trzy miesięcznym i 2,5 miesięcznym.Megalomania i kabotyństwo trudno poddaje się leczeniu, nawet bardzo specjalistycznemu.
f
fieldway
zawsze to nowe doświadczenie pod celą , dla takiego pluszowego misia.Lepiej niech dostanie izolatkę, bo chłopaki sprawdzą jeszcze, czy miękki w dotyku.Na bezrybiu to i Stonoga Ryba.
z
zdziwiony
Jak podają media, Zbigniew Stonoga został pobity w Komendzie Stołecznej Policji. Informację o tym zamieścił na Twitterze syn znanego (???!!!!) mitomana - sorry - miało być: biznesmena: "Stracił ponad litr krwi oraz użyto wobec niego paralizatora kiedy był już skuty kajdankami. Pobicie było tak straszne, że wymagane było wykonanie Tomografii Komputerowej głowy na terenie szpitala MSWiA w Warszawie". (oryginalna pisownia, podkreślenie moje) Oświadczenie złożyli syn pana Stonogi i jego adwokat. Dokumentów o wykonaniu badań nie przedstawili. Na pewno sprawcami pobicia są talibowie.
a
aaaa
Boi się bo orżnął za dużo ludzi...
m
mnm
skoro ciagle czepiali sie jego to czepial sie innych, przestana sie czepiac, on sie przestanie czepiac
z
zdziwiony
Ciekawe, co zrobi albo co obwieści światu gdy nikt na niego nie będzie czyhał w więzieniu. Wyjdzie na wolność i nawet problemów z wypróżnianiem nie będzie miał. Co wówczas? Będzie to uczyniony mu despekt czy wręcz przeciwnie - powód do chwały? Że niby to się tak go wszyscy bali. W sumie to tylko megalomania i kabotyństwo, uciążliwe ale nic wielkiego. Ale - czy to można jakoś leczyć?
2222
Teraz sie boi, szkoda ze nie myslal kilka lat temu jak doprowadzil do obecnego raka w kraju poprzez prywatne rozmowy, kazdego mozna nagrac i wykorzystac to przeciwko drugiej osobie ,dlatego nigdy nie ufalem i nie ufam kelnerom to cos podobnego do złotów ,tak golą ludzi i wciskaja kit ,na szczescie z czasem roboty ich zastapia .,masakra, a mial miec tasmy tez na innych widocznie juz nie ma