Mężczyzna został już przesłuchany przez prokuratorów. Usłyszał zarzut zabójstwa 17-latki i próby zabójstwa dwóch innych mężczyzn.
- Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny - mówi Damian Sokołowski, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Mysłowicach.
PISALIŚMY:
Zbrodnia w Mysłowicach: nie żyje nastolatka, dwóch mężczyzn ciężko rannych. Zatrzymano podejrzanego
Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Mysłowicach.
- Zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzuty z paragrafów 148 i 156 Kodeksu Karnego. Przyznał się do winy - mówi Elżbieta Tkaczewska-Kuk, szefowa Prokuratury Rejonowej w Mysłowicach. - Jeśli chodzi o artykuł 148, mówi on o karze od ośmiu, dwudziestu pięć lat więzienia do dożywocia - dodaje pani prokurator.
Wstępne ustalenia prokuratury mówią o tym, że przyczyną tragedii była kłótnia między 22-latkiem a zamordowaną 17-latką. To jednak na razie jedyna wersja tego zdarzenia, która będzie weryfikowana. Z uwagi na stan zdrowia dwóch pozostałych zranionych osób, nie udało się ich jeszcze przesłuchać.
- W tej chwili weryfikujemy dowody zebrane na miejscu zdarzenia. Czekamy też na dokumenty z sekcji zwłok 17-latki - mówi prokurator Tkaczewska-Kuk.
Przypomnijmy, że we wtorek około godziny 5:50 dyżurny mysłowickiej Komendy Miejskiej Policji otrzymał zgłoszenie o zakrwawionym mężczyźnie siedzącym na trawniku w dzielnicy Bończyk. Wysłany na miejsce patrol rzeczywiście zastał tam 35-letniego mieszkańca Mysłowic z raną kłutą brzucha. Na miejscu znajdowało się też pogotowie ratunkowe, które udzielało mężczyźnie pomocy.
35-latek wskazał policjantom mieszkanie, w którym miały znajdować się jeszcze dwie ranne osoby. Mundurowi niezwłocznie się udali się w to miejsce. Znaleźli tam rannego 72-letniego mężczyznę oraz 17-letnią dziewczynę, która nie dawała oznak życia. Policjanci zatrzymali w tej sprawie 22-letniego mężczyznę.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
PROGRAM TYDZIEŃ: Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego