Zełenski miał poprosić dziennikarzy, aby nie pisali o korupcji w kraju. "Cenzura polityczna zastąpiła wojskową"

Damian Świderski
Opracowanie:
Wideo
od 16 lat
Wołodymyr Zełenski spotkał się we wtorek z dziennikarzami. Według deputowanej i dziennikarki Iryny Heraszczenko chodziło o to, aby żurnaliści zaprzestali pisać o tym, że w ukraińskich strukturach państwowych jest korupcja. Prezydent Ukrainy poprosił, żeby taki stan rzeczy utrzymał się do końca wojny z Rosją.
Korupcja na Ukrainie. Zełenski poprosił dziennikarzy, żeby o tym nie pisali
Korupcja na Ukrainie. Zełenski poprosił dziennikarzy, żeby o tym nie pisali president.gov.ua

Wiadomość Heraszczenko na Facebooku opublikował portal telewizji Espreso tv.

Trudno sobie wyobrazić podobną prośbę ze strony prezydentów Juszczenki czy Poroszenki. Gdyby taka padła, mogę sobie wyobrazić reakcję dziennikarzy. Napisaliby o tym i rozwaliliby administrację na drobne kawałki. Nosiliby koszulki z napisem „Nie będziemy milczeć”. Krzyczeliby o tym w każdym artykule — napisała Heraszczenko.

Deputowana oceniła, że za prezydentury Petra Poroszenki, dziennikarze nie byli kneblowani, każde śledztwo było transmitowane w telewizji, choć korupcja w rządzie kwitła w najlepsze.

Smucę się z powodu poziomu dzisiejszych dziennikarzy, których bez strachu można poprosić o coś takiego — pisze deputowana, dodając, że jeżeli taka prośba pada na zamkniętym spotkaniu, to proszący wie, że dziennikarze to „przełkną”.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!

Dlaczego Zełenski o to poprosił i czego obawiają się dziennikarze?

Według deputowanej, Zełenski zdecydował się otwarcie wystąpić z takim przekazem do dziennikarzy, będąc przekonanym, że redakcje się do niego zastosują, obawiając się ewentualnych procesów sądowych. Dziennikarze mogą się obawiać się utraty pracy, albo nawet zamknięcie ich redakcji.

A może boją się utraty państwowych dotacji? - zastanawia się deputowana.

Heraszczenko napisała, że wcześniej deputowani prosili media, by nie pisały o tym, że istnieje brak przejrzystości w pracach parlamentu. "Dlatego cenzura polityczna zastąpiła cenzurę wojskową, która jest uzasadniona w czasach wojny" - zakończyła swój wpis deputowana Iryna Heraszczenko.

Źródło:

Polska Agencja Prasowa

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mona
18 października, 5:20, Real:

Wyraz korUPcjA - UPAmiętnienie krainy o szczególny osiągnięciach w jej krzewieniu.

Pis wyrzucając miliardy, żeby się do niej dołożyć stracił poparcie rozsądnych,co przełożyło się na zwycięstwo KOalicji antypolskiej.

Trzeba było być patriotami i strategami jak Pan Orban,ale nie - woleliście pełnić funkcję ich sług i podnóżków.

👍👍👏

p
plusk
17 października, 23:24, Paweł:

Mógłby poprosić Tuska żeby przestał mówić cokolwiek.

On nie ma nic do powiedzenia.

R
Real
Wyraz korUPcjA - UPAmiętnienie krainy o szczególny osiągnięciach w jej krzewieniu.

Pis wyrzucając miliardy, żeby się do niej dołożyć stracił poparcie rozsądnych,co przełożyło się na zwycięstwo KOalicji antypolskiej.

Trzeba było być patriotami i strategami jak Pan Orban,ale nie - woleliście pełnić funkcję ich sług i podnóżków.
P
Paweł
Mógłby poprosić Tuska żeby przestał mówić cokolwiek.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl