Według serwisu Disco-polo.info, w tym roku sylwestrowa stawka artysty miała wzrosnąć aż dwukrotnie w porównaniu do ubiegłego roku. Jeśli te doniesienia są prawdziwe, Zenon Martyniuk w tym roku za występ na "Sylwestrze Marzeń z Dwójką" w Zakopanem zainkasuje 100 tysięcy złotych.
Zenek Martyniuk o stawkach za sylwestrowe koncerty
W rozmowie z Pudelkiem gwiazdor odniósł się do tych doniesień.
- Już ktoś mnie pytał o te stawki, że podobno w tym roku są dwa razy wyższe stawki niż w roku ubiegłym. A nikt nie wie, jakie były w ubiegłym roku stawki. Tak, żeby o tych stawkach sylwestrowych, to raczej nie jest dobre miejsce i dobra pora na rozmowy - ocenił.
Dopytywany, czy to właśnie w sylwestrowy wieczór artyści zarabiają najwięcej w roku, Zenek Martyniuk odparł:
- Nie, nie jest to tak. Nie, absolutnie.
Ten sam hit od lat. Zenon Martyniuk ma dość "Przez twe oczy zielone"?
Król disco-polo został również zapytany o swój największy hit "Przez twe oczy zielone", który szczególnie polubili Polacy. Czy w tym roku również usłyszymy utwór na scenie w Zakopanem?
- Ja mam dużo innych fajnych piosenek, ale Polacy polubili akurat tę piosenkę. W ubiegłym roku zagrałem w takiej wolniejszej wersji, ale jednak w tym roku chyba wrócimy do tej (...) oryginalnej z roku 2014. Czyli ma być rytmicznie, tempo 137,138. Tak samo, jak zespół The Eagles "Hotel California" gra od 40 czy od 50 lat, tak samo, jak inne zespoły. Nic tam nie można eksperymentować, niczego nie można zmieniać. Tak jak pierwsza wersja, tak ją trzeba grać - wyjaśnił.
Rodzina Martyniuków mierzy się z bolesną stratą
Niestety w tym roku święta Bożego Narodzenia w rodzinie Martyniuków nie będą tak radosne, jak zazwyczaj. Kilka miesięcy temu przyszło im się bowiem rozstać z ukochanym czworonogiem. Odejście suczki Chicki pozostawiło olbrzymią pustkę w sercach Danuty i Zenona. W rozmowie z "Super Expressem" gwiazdor disco polo wspomniał o tym, że na razie nie są gotowi na wzięcie pod swój dach kolejnego psa. Boją się, że żaden czworonóg nie zastąpi im ukochanej suczki.
– Danka mówi i ja też wiem, że kolejny piesek już nie będzie taki sam jak Chica. Być może kiedyś coś się zmieni, ale na dzień dzisiejszy nie chcemy nowego zwierzaka. Za bardzo się człowiek przywiązuje – powiedział Martyniuk.
