- Pracownice obsługujące odpady na taśmie sortowniczej odkryły znalezisko, zatrzymały taśmę i zawiadomiły policję. Udostępniliśmy śledczym wszystkie możliwe materiały z monitoringu – mówił tuż po zdarzeniu Jerzy Kułak, prezes zakładu w Adamkach.
W lipcu 2016 roku, po wielu miesiącach poszukiwań policja zatrzymała 31-letnią mieszkankę Łukowa, która według ustaleń funkcjonariuszy była matką niemowlęcia. Kobieta usłyszała zarzuty zabójstwa i bezczeszczenia zwłok, nie przyznała się do winy
Sąd nie zastosował wobec niej żadnego środka zapobiegawczego. Została jednak poddana badaniom psychiatrycznym. Z opinii biegłych wynikało, że Agnieszka M. jest poczytalna.
W maju ubiegłego roku śledztwo w sprawie zabójstwa umorzono z powodu braku dowodów. Pozostał jednak zarzut znieważenia zwłok. Niedawno zakończyło się postępowanie sądowe w tej sprawie.
– Kobieta została uznana za winną. Sąd wydał nieprawomocne orzeczenie 1,5 roku pozbawienia wolności oraz nakaz opłacenia kosztów postępowania sądowego - mówi prokurator Janusz Syczyński.
Krajowa mapa zagrożeń bezpieczeństwa
POLECAMY WASZEJ UWADZE:
Jesteśmy też w serwisie INSTAGRAM. Obserwuj nas!