Zwolnienia w Żagiel S.A.: Manifestacja pod siedzibą firmy (ZDJĘCIA, WIDEO)

Ewa Pajuro
To symboliczny pogrzeb naszej firmy - tak o czwartkowej pikiecie pod siedzibą Żagla S.A. mówią pracownicy firmy. Zarząd spółki zapowiedział zwolnienia grupowe. Pracę może stracić łącznie 550 osób.

- Nazwijmy to wprost - robimy pogrzeb firmy. Przynieśliśmy znicze. To jest takie nasze, symboliczne pożegnanie z tą pracą - mówiła Agnieszka Kilian z działu administracji w spółce Żagiel. - Nieuchronne nadeszło. Nikt nie chce z nami rozmawiać, nikt nie chce nas wysłuchać - dodała.

Pani Agnieszka, tak jak jej koledzy, przyszła w czwartek do pracy ubrana na czarno. Przy wejściu do spółki ktoś ustawił symboliczną trumnę, były też znicze, klepsydry i wieniec.

- Jesteśmy zgraną załogą. To widać po tym, ile osób wzięło udział w tej akcji - komentował Andrzej Gryciuk, informatyk z 12-letnim stażem. - Atmosfera w firmie była dobra. Były też trudne czasy, ale udało się je przetrwać. Teraz okazuje się, że to wszystko na nic - dodał.

Właściciel spółki powiadomił już Miejski Urząd Pracy w Lublinie o zamiarze przeprowadzenia zwolnień grupowych. Z informacji przekazanych urzędowi wynika, że redukcja etatów ma się rozpocząć w październiku. Pracę ma stracić łącznie 550 osób.

Obecnie trwają rozmowy zarządu z zakładową Solidarnością. Z informacji przekazywanych przez związkowców wynika, że nie ma szans na zmniejszenie skali zwolnień.

Żagiel S.A. świadczy usługi w zakresie m.in. kredytów i pożyczek gotówkowych. Firma powstała 22 lata temu. Współzałożycielem i wieloletnim prezesem firmy był Leszek Podkański. W 2000 r. Żagiel sp. z o.o. przekształcił się w spółkę akcyjną. Partnerem strategicznym firmy został Kredyt Bank S.A. Dwa lata później Żagiel został włączony do Grupy Kapitałowej Kredyt Banku. W 2010 r. akcje spółki przejął KBC Bank NV z siedzibą w Brukseli. Od połowy tego roku nowym właścicielem Żagla jest Santander Consumer Finanse S.A. z siedzibą we Wrocławiu.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Biznes

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Komentarze 71

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

c
chomiq
w sumie dobrze, że od 2013 połączyli się z Santander. zatrważające jest to, jak wiele zależy od człowieka. a jak człowiek jest "lewy", to niestety odbija się to na firmie. na gowork w opiniach zresztą da się sporo rzeczy dowiedzieć, aczkolwiek myślę, że są już nieaktualne
c
chomiq
w sumie dobrze, że od 2013 połączyli się z Santander. zatrważające jest to, jak wiele zależy od człowieka. a jak człowiek jest "lewy", to niestety odbija się to na firmie. na gowork w opiniach zresztą da się sporo rzeczy dowiedzieć, aczkolwiek myślę, że są już nieaktualne
x
xxx
ten porta stosuje cenzurę - byłu tu wpisy nie naruszające niczyich dóbr osobistych, dotyczące makroekonii i zostały usunięte....widzę też, że i nie tylko moje zniknęły....a myślalam, że nie ma już cenzury w Polsce!!!
p
pracownik_zagiel
niestety jest to nieprawda i nieudolna propagadna sukcesu... komitet zalozycielski zwiazkow dogadal sie pod stolem z santanderem, przytulil dodatkowe pieniadze za spolegliwosc i nie robienie zadym a zalodze z lubllina rzucil nedzne ochlapy... nie mowiac juz o ludziach z innych biur: warszawa, poznan, wroclaw, katowice ktorzy pomimo rownie dlugiego stazu zostali potraktowani jak druga kategoria pracownikow, pomimo szczerych i zarliwych obietnic ze strony zwiazkow....

nie jest to co prawda nic nowego w polsce ale tradycyjnie wychodzi, ze solidarnosc tak ale tylko dla siebie i pociotow, wiec niech solidarni inaczej nie truja o wielkim sukcesie, tylko biegna po zakupy do salonu samochodowego... nalezy im sie za dobra i rzetelna robote, z ktorej zawsze slyneli....
X
XXX
warto przemyśleć i treść filmu "Thrive" z 2011r. Początek nudnawy, ale warto się przemóc i przemyśleć część poświęconą obiegowi pieniądza i sztucznym wzbudzaniu popytu wraz z konsekwencjami tego,....
X
XXX
warto obejrzeć "Thrive 2011" - początek nudnawy, ale zastanawiająca jest część poświęcona gospodarce światowej i systemowi bankowemu...
X
XXX
pieśń ze wszechmiar pradziwa, tylko co z tego...i tak nikt nie zablokuje FED-u i Banku Światowego wraz z bankami grup interesów kontrolujcymi obieg dolara i nie tylko....
l
lesio
Marsz zdeklasował zainteresowanie tematem do minimu. Poprzedni wpis jest sprzed prawie doby...
B
BXB
W tej firmie zaczęłam swoją pierwszą pracę i wspominam to bardzo dobrze. Oczywiście nie zawsze było różowo, karierowicze nie wiadomo skąd i z wielkim ego oczywiście też tam pracują, ale oprócz takich przypadków to miałam to szczęście pracować z fantastycznymi ludźmi.
Zgadzam się z wypowiedzią iż strategia sprzedaży była do niczego ale o tym nie decydują zwykli pracownicy tylko klita na górze, w ciągu prawie pięciu lat pracy spotkałam się z wieloma sytuacjami i decyzjami które można powiedzieć były mało logiczne (można też użyć mniej kulturalnego słowa do d...).
Pozdrawiam całą ekipę informatyki a zwłaszcza 'quality asscuracnce' :)
Trzymam kciuki za Was wszystkich !
a
adhd
Nie wiem czemu wiele osób pisze tylko same dobre rzeczy o Żaglu i Kredyt Banku? Pracowałam tam trochę w Call Center i pamiętam np. przekręt z tzw. czasem bezczynności. Czas bezczynności to okres między zakończeniem rozmowy z jednym klientem, a rozpoczęciem oczekiwania na rozmowę z kolejnym klientem. Na początku każdemu z nas na 8h pracy nie wolno było przekroczyć 12% czasu bezczynności, czyli ok. 52min.. Jako, że wszyscy się do tego stosowali i nikt tych 12% nie przekraczał to "góra" w nagrodę postanowiła... zminiejszyć ten czas do 7%, czyli do ok. 30 minut. Tak w Żaglu/Kredyt Banku nagradzało się uczciwą pracę! Powiem więcej trzy lata temu intensywnośc kontaktów wynosiła ok. 80 rozmów na 8h pracy, a dzisiaj na 6h pracy przypada ok. 200 rozmów. Dzięki temu ludzie co chwilę uciekają na L4 - zapalenie krtani. Oczywiście intensywność pracy rosła, a stawki za godzinę stały w miejscu!
b
były koordynator CC
nie wszystko w Zaglu jest takie czarno białe ! Tez tam pracuja xli ludzie, któzy na każdym kroku stosuja mobing. nie odbywa się to tak bardzo oficjalnie ale na indywidualnych spotkaniach dostaje się od szefa , że szkoda gadac, jestem tego przykładem. pracowąlem przez 7 lat w żaglu poczynając od zwykłego referenta a doszedłem do koordynatora, niestety w zaden sposób nie mozna sie bylo przyczepic do mojej pracy wiec kazano mi (nieoficjalnie0 skrocić przerwy swoim podwladnym z 45 minut do 30 minut przy zatrudnieniu na pelnym etacie. walczylem z dyrektorem o to, aby pracownik w CC mial jednak te przepisowe przerwy bo pracuje przez 8 godzin przy komputerze i to jeszcze na" słuchawce" to usłyszałem, że jak ci się nie podoba to mozesz sie zwolnic. moi pracownicy zawsze mieli przerwe 45 minut i przy najblizej okazji czyli restrukturyzacji zlikwidowano moje stanowisko i mnie zwolniono. nie bylo juz koordynatorow w CC byli nowi i spolegliwi TEAM LIDERZY :(
Ps. Za jkais czas dyrektora też zdegradowano....:) rownowaga musi byc w przyrodzie
l
lesio
W mojej firmie też są "informatycy". Są to ludzie mający papierki, że skończyli coś tam i coś tam niby potrafią. U mnie problemem było podłączenie drukarek w sieci. Po wielkiej batalii informatycznej z kilku zadziałało dwie, no prawie dwie. Jedna a i owszem drukowała na miejscu a druga w Katowicach... Ot taki drobny informatyczny żarcik. Dlatego postanowiłem sam trochę zgłębić te magiczne sztuki informatyczne. I teraz jak coś nie działa to "informatycy" ściągnięci na ratunek tak niby dla żartu pytają co ja bym zrobił. A wtedy ja tak niby dla żartu mówię im co trzeba zrobić. Byłbym niesprawiedliwy gdybym stwierdził, że wszyscy są tacy. Są ludzie znający się na rzeczy i potrafiący wszystko zrobić. Tylko oni zazwyczaj po kilku miesiącach odchodzą by zarobić tyle ile są warci. Ale reszta trwa na stanowiskach niestety...
.
żal LUDZI
m
max payne
zrozumcie wreszcie.
g
gość
Nie Żagiel pierwszy ani nie ostatni - po co robić ten cały kabaret, skoro to i tak niczego nie zmieni. Takie decyzje podejmuje sama "góra" rzecz jasna dla kasy. To, co się działo w tej firmie już dawno dawało przesłanki, że firma zmierza ku upadkowi.
Ludzie tracą pracę co dzień i dla niech to jest zawsze przeżycie - a robiąc takie sceny zniechęcają do siebie przyszłych potencjalnych pracodawców.
No, ale sceny to tam zawsze były niczym w teatrze ;-))
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Szok we Włoszech. Zaskakujący ruch selekcjonera „Squadra Azzurra”

Szok we Włoszech. Zaskakujący ruch selekcjonera „Squadra Azzurra”

Słynna polska aktorka nie żyje. Miała 78 lat

Słynna polska aktorka nie żyje. Miała 78 lat

Wróć na i.pl Portal i.pl