Przez całą noc sprawcy dotkliwie maltretowali swoją ofiarę - bili ją po całym ciele i przypalali rozgrzanym żelazkiem. 44- i 42-latek z powiatu lwóweckiego już nad ranem postanowili wypuścić ofiarę. Jednocześnie mężczyźni zagrozili, że jeżeli o sprawie dowie się ktokolwiek - zginie zarówno poszkodowany, jak i jego bliscy.
Poszkodowany zwlekał ze zgłoszeniem całej sprawy na policję. W końcu jednak się przełamał i pojawił się na komendzie 21 lutego. Jeszcze w tym samym dniu funkcjonariusze udali się we wskazany rejon i zatrzymali dwóch sprawców, osadzając ich w policyjnych celach.
Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty: pozbawienia wolności ze szczególnym udręczeniem, stosowania przemocy w celu wymuszenia określonego zachowania, pobicia oraz rozboju. 24 lutego br., na wniosek Prokuratora Rejonowego w Lwówku Śląskim, sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy dla obu sprawców. - informuje starszy sierżant Olga Łukaszewicz z KPP w Lwówku Śląskim.
Za popełnione czyny 44- i 42-latkowi z powiatu lwóweckiego grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat.
Tu doszło do koszmaru:
