"10 lat młodsza w 10 dni": Uczestniczka programu Mai Sablewskiej załamana. Z trudem powstrzymała łzy

Maja Sablewska już w wielu produkcjach telewizyjnych wystąpiła jako specjalistka od metamorfoz. Nie inaczej jest teraz. Celebrytka powróciła w ostatnim czasie na mały ekran jako gospodyni programu "10 lat młodsza w 10 dni" na antenie Polskat Cafe. Cel - jak sama nazwa wskazuje - jest jeden: pomóc kobietom poprawić swój wygląd w taki sposób, aby poczuły się młodsze, a co za tym idzie - atrakcyjniejsze.

Bohaterką szóstego odcinka była pani Jolanta, która udział w programie na pewno zapamięta na długo, choć zapewne wolałaby o nim zapomnieć. Podobnie jak Maja Sablewska. Okazało się bowiem, że metamorfoza zafundowana kobiecie przez celebrytkę zupełnie nie spełniła jej oczekiwań.

Kiedy pani Jola stanęła przed lustrem, nie kryła swojego rozczarowania. Z emocji ledwo powstrzymała napływające do oczu łzy.

– Masakra! Nie podobam się sobie. Naprawdę, nie podobam się sobie! – przyznała wprost, po czym zwróciła się do Sablewskiej: "Zobacz, jakie ja mam worki. No, zobacz, widzisz?! Makijaż tego nie przykryje. Buzia... Nie, nie podoba mi się, Maja. Normalnie się czuję, jakbym miała z milion lat. Okropnie!".

Zdaje się, że pani Jolanta starała się docenić pracę wykonaną przez sztab stylistów. Pochwaliła kolor włosów i makijaż, jednak od razu podkreśliła, że "to nie dla niej". Podobnie oceniła krój sukienki.

Ocena bohaterki programu była dla Sablewskiej ewidentnie kłopotliwa. Podjęła próbę przekonania kobiety, że przemiana jest dla niej naprawdę korzystna. Kiedy zdała sobie sprawę, że jej starania są bezskuteczne, podsumowała całą sytuację: "W moim mniemaniu Jola wyglądała pięknie, ale to nie był jej czas".

Finał programu okazał się na tyle nieoczekiwany, że głos zabrała już jego produkcja.

– Mam poczucie, że zrobiliśmy wszystko, co tylko mogliśmy. (...) I choć w mojej opinii Jolanta wygląda dużo lepiej niż wtedy, gdy się poznałyśmy, ona jest innego zdania. Szanuję to, rozumiem, ale widocznie nasza bohaterka miała dużo większe oczekiwania. Jest mi przykro, bo wiem, jak wiele pracy nas to kosztowało - powiedziała w rozmowie serwisem "Pomponik" producentka programu.

Metamorfoza pani Joli spotkała się z dużym odzewem internatów. Wielu przyznało jej rację. "Proszę nie obwiniać uczestniczki. Stylizacja zupełnie niedopasowana do figury i urody tej Pani. Szkoda, że zdanie Pani Jolanty nie jest brane pod uwagę" – napisała jedna z użytkowniczek Facebooka pod postem opublikowanym na profilu programu. "Jest mi przykro, ale uczestniczka ma rację, sukienka pogrubia a makijaż dodaje lat, jakiś taki za ciemny, rzeczywiście uwydatnia zmarszczki, dałabym jej teraz minimum 60 lat" – czytamy w innym komentarzu.

rs