Spis treści
Szaleniec z Oregonu w USA poderżnął gardło żonie nożem, potem chciał zabić dzieci.
Dziesięciolatka zapobiegła rodzinnej masakrze
Manuela Jesusa Huchina-Interiana powstrzyma jego 10-letnia córka. Zamknęła rodzeństwo w pokoju, gdzie zabarykadowali się i zadzwoniła pod numer 911.
Żona szaleńca cudem przeżyła, on sam uciekł i dopiero niedawno go ujęto. Huchin-Interian przyznał się do winy i czeka na wyrok.
Prokurator z hrabstwa Multnomah Robin Beck Skarstad podkreślił bohaterskie czyny 10-latki:
„Ta sprawa podkreśla niszczycielski wpływ przemocy domowej na dzieci. Mała córka ofiary wykazała się niebywała odwagą, aby przerwać cykl przemocy i zapewnić życie rodzeństwu” - mówił.
Mężczyzna nie raz terroryzował najbliższych
Biuro prokuratora hrabstwa Multnomah podało, że policja wiele razy interweniowała z powodu awantur w domu w Gresham.
Po szaleńczym ataku, gdy dziewczyna wyszła z pokoju, znalazła mamę w kałuży krwi z raną na szyi. Kobieta cudem przeżyła.

Zeznała policji, że mąż oskarżył ją o oszustwo i powiedział, że zamierza „ją wykończyć”, a potem zrobi to samo z dziećmi. Gdyby nie jej dzielna córka, spełniłby swoją groźbę.