
Dwaj nastolatkowie 14 sierpnia, jadąc skradzionym samochodem marki hyundai, potrącili ze skutkiem śmiertelnym 64-letniego rowerzystę Andy’ego Probsta. Obaj uciekli z miejsca wypadku. Okazało się, że mężczyzna był emerytowanym policjantem. Ayala został aresztowany zaledwie kilka godzin po wydarzeniu. Dwa lata młodszy Keys podzielił los kolegi po pięciu tygodniach, gdyż w chwili popełniania przestępstwa miał na twarzy maskę. Wpadł podczas bójki.
Obaj trafili przed oblicze sądu i byli sądzeni jak dorośli. Według obserwujących proces Ayala jest pewny siebie i wulgarny, a Keys wyciszony. Ayala jest przekonany, że za miesiąc i tak wróci na wolność.
Myślisz, że ten [przekleństwo] coś zrobi? „Założę się, że wyjdę za 30 dni” – powiedział Ayala policjantom.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!
Mordercy nie mogą wyjść za kaucją. Wkrótce usłyszą zarzuty
Młodzi mężczyźni są osadzeni w areszcie w hrabstwie Clark bez możliwości zwolnienia za kaucją. Obaj oskarżeni zostaną wkrótce oskarżeni o jawne morderstwo, usiłowanie morderstwa i wiele innych powiązanych zarzutów – powiedział dziennikarzom przed sądem prokurator okręgowy hrabstwa Clark Steve Wolfson.
Ayali zostanie postawionych aż osiemnaście zarzutów, Keysowi tylko trzy.
Wdowa po policjancie wraz z córką Taylor Probst były w sądzie na czwartkowej rozprawie, ale natychmiast po niej opuściły budynek, nie chcąc rozmawiać z reporterami. Matka Ayali powiedziała, że nie wie, dlaczego jej syn dopuścił się tak poważnej zbrodni. Nie wie także, będąc osobą wierzącą, czy Bóg wybaczy jej synowi.
Źródło: New York Post/dailymail
lena