Prof. Peszyński: Piwo Trzaskowskiego z Mentzenem nie przesądzi o wyniku. Kandydat KO musi jechać do Końskich

PAP
23.05.2025 WARSZAWA Debata wyborcza w TVP N/Z Rafał Trzaskowski Fot. Adam Jankowski / Polska Press
23.05.2025 WARSZAWA Debata wyborcza w TVP N/Z Rafał Trzaskowski Fot. Adam Jankowski / Polska Press Adam Jankowski
Piwo Trzaskowskiego z Mentzenem nie przesądzi o wyniku II tury wyborów prezydenckich – uważa dr hab. Wojciech Peszyński, prof. UMK. Jego zdaniem nie wywoła ono wielkich zmian w rozkładzie poparcia elektoratu Konfederacji. Ekspert dodał, że kandydat KO musi jechać na debatę TV Republika w Końskich.

Kandydaci w wyborach prezydenckich – popierany przez PiS Karol Nawrocki i Rafał Trzaskowski – rozmawiali ze Sławomirem Mentzenem (Konfederacja) na jego kanale YouTube.

Trzaskowski po sobotniej rozmowie z Mentzenem razem z nim i osobami ze swojego sztabu oraz szefem MSZ Radosławem Sikorskim pił piwo w toruńskim pubie Mentzena. „Za Polskę, która łączy, nie dzieli” – napisał Sikorski na platformie X pod wideo z tego spotkania.

Prof. Wojciech Peszyński z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu powiedział PAP, że rozmowa na YouTube Mentzena z Trzaskowskim miała wysoki poziom, jeżeli chodzi o kulturę. „Nie trzeba się ze sobą we wszystkim zgadzać, ale można ze sobą w sposób kulturalny rozmawiać, napić się piwa. Bardzo się cieszę, bo uważam, że tak powinna wyglądać debata publiczna. Trzeba wyeliminować z niej nienawiść” – podkreślił politolog.

W jego ocenie zarówno Trzaskowski, jak i Mentzen pokazali coś, co nie było obserwowane w polskiej debacie publicznej od lat. „Zdjęcia z pubu Mentzena w mojej ocenie nie przesądzą o wyniku wyborów. Mogą one ważyć w ten sposób, że Trzaskowskiemu uda się pozyskać głosy tych, którzy w ogóle nie byli na głosowaniu w I turze, oburzeni na jakość polskiej debaty publicznej. W samym elektoracie Konfederacji nie wywoła to jednak w mojej ocenie istotnych zmian w rozkładzie poparcia” – podkreślił Peszyński.

Zdaniem eksperta należy się spodziewać, i tak było przed spotkaniem Trzaskowski-Mentzen, że ok. 20 procent elektoratu Mentzena może zagłosować w drugiej turze na Trzaskowskiego. W opinii Peszyńskiego kandydat popierany przez PiS – Karol Nawrocki – osiągnie w tym elektoracie poparcie ok. 2/3.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka Nawrocki - Trzaskowski

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓

„Moim zdaniem nawet część Konfederacji związana z Ruchem Narodowym nie wymusi na Mentzenie jasnej deklaracji poparcia przed II turą wyborów. On coś powie, a potem uda się na wakacje. Stawiałbym, że powie do swoich wyborców: głosujcie, na kogo chcecie. Umówmy się, w interesie Mentzena jest to, aby wygrał Trzaskowski. To jest także w interesie całej Konfederacji. Gdy wygrywa Nawrocki, który w mojej ocenie jest delikatnym faworytem II tury po rozkładzie głosów w I turze, to skoczą do góry sondaże PiS. Będzie "4” z przodu, a Konfederacja znów może zlecieć poniżej 10 procent. PiS-owi po prostu elektorat umiera, to są zwykłe trendy demograficzne. PiS nie zrobi już sam rządu. Z drugiej strony jest Konfederacja, która rośnie w siłę. Kiedyś mówiło się, że z +korwinizmu się leczy+, a teraz ten elektorat zostaje i będzie się starzał z Mentzenem” – ocenił politolog.

Peszyński dodał, że po ewentualnej wygranej Trzaskowskiego część posłów PiS może nawet przejść do Konfederacji. Czas w takim przypadku gra na korzyść Mentzena.

Pytany o odbiór wspólnego wyjścia na piwo Mentzena, Trzaskowskiego i Sikorskiego w elektoracie lewicy, prof. Peszyński podkreślił, że zdjęcia z tego „wydarzenia” mogą zrazić część sympatyków Partii Razem, przez co w ogóle nie pójdzie ona do głosowania w II turze wyborów.

„Większość elektoratu Zandberga zagłosuje jednak na Trzaskowskiego. Wyjścia wielkiego nie mają już zupełnie sympatycy Magdaleny Biejat, oni poprą Trzaskowskiego. Będą musieli zagryźć zęby i przeżyć to, że Trzaskowski poszedł na piwo z +faszystą+, jak nazywano do niedawna Mentzena, i poprzeć kandydata KO” – ocenił Peszyński.

Ekspert jednoznacznie wskazał, że wyjście na piwo Trzaskowskiego i Mentzena nie przesądzi o wyniku wyborów, ale kluczowa – ponownie – może się okazać debata w Telewizji Republika w Końskich.

„Końskie jak na razie są decydujące, bo po debacie w tej miejscowości, do której wówczas dążył sztab KO, sondaże Trzaskowskiemu zaczęły spadać, a urósł Nawrocki. Teraz Trzaskowski nie ma wyjścia. Musi tam pojechać i zabrać ze sobą jak najwięcej swoich ludzi i rozmawiać z Nawrockim. Obrazki z Telewizji Republika będą we wszystkich telewizjach. Jeżeli Trzaskowski nie pojedzie, to będzie stała pusta mównica, albo postawią jakąś kukłę i będą się nabijać. Po rewelacjach, które wyszły o Nawrockim, Trzaskowski ma wystawioną piłkę. Jeżeli będzie nawet nierówna walka, to można po pół godziny wyjść, ale trzeba zaznaczyć swoją obecność. Jeżeli tam nie pojedzie, to drugi raz przegra wybory w ten sam sposób, co przecież w 2020 roku też miał wystawioną piłkę w rywalizacji z prezydentem Andrzejem Dudą” – powiedział Peszyński.

Ekspert ocenił, że pierwszy raz w historii wyborów prezydenckich w Polsce o ostatecznym wyniku może przesądzić 100 lub 200 tysięcy głosów.

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Norris ustanawia nowy rekord F1 w Monako! Zacięta walka o pole position [WIDEO]

Norris ustanawia nowy rekord F1 w Monako! Zacięta walka o pole position [WIDEO]

PSG z Pucharem Francji. A już za tydzień Liga Mistrzów i w potrójnej koronie? [WIDEO]

PSG z Pucharem Francji. A już za tydzień Liga Mistrzów i w potrójnej koronie? [WIDEO]

Wróć na i.pl Portal i.pl