
Przemówienie Lecha Kaczyńskiego w Tibilisi. 12 sierpnia 2008 roku:
15 lat temu, Federacja Rosyjska zaczęła atakować Gruzję. Rosja zaatakowała swoją byłą republikę w nocy z 7 na 8 sierpnia 2008 roku. Po kilku dniach na placu w Tbilisi zebrali się prezydenci Polski, Gruzji, Ukrainy, Litwy, Łowy i Estonii. Inicjatywa spotkania wyszła od ówczesnego prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego. Wówczas mówiono, że zaproszeni przywódcy krajów będą bali się udać do kraju, w którym właśnie rozpoczęły się walki. Prezydent Kaczyński nawet poruszył tę kwestię:
Gdy zainicjowałem ten przyjazd, niektórzy sądzili, że prezydenci będą się obawiać. Nikt się nie obawiał. Wszyscy przyjechali, bo Środkowa Europa ma odważnych przywódców. I chciałbym to powiedzieć nie tylko wam, chciałbym to powiedzieć również tym z naszej wspólnej Unii Europejskiej, że Europa Środkowa, Gruzja, że cały nasz region będzie się liczył, że jesteśmy podmiotem – mówił Kaczyński w akompaniamencie braw tłumów na placu w Tbilisi.
Poza Lechem Kaczyńskim w stolicy Gruzji zebrali się wówczas: ówczesny prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili, prezydent Estonii Toomas Hendrik Ilves, prezydent Litwy Valdas Adamkus, prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko i premier Łotwy Ivars Godmanis.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!
Mija 15 lat od słów: I my też wiemy świetnie, że dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę!
Biorąc pod uwagę wydarzenia z kolejnych 15 lat, gdzie Federacja Rosyjska po zaatakowaniu Gruzji, odpuściła na kilka lat. W 2014 roku zaanektowała Krym, a w 2022 roku, rozpoczęła wojnę, napadając na całą Ukrainę, to proroczymi słowami wydają się bardzo często przypominane słowa śp. prezydenta prof. Lecha Kaczyńskiego.
I my też wiemy świetnie, że dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę! - te słowa nadal robią wrażenie i zwracają uwagę, że Kaczyński rozpracował plany Władimira Putina.
Jesteśmy tutaj, żeby wyrazić całkowitą solidarność"- powiedział prezydent prof. Lech Kaczyński, podkreślając, że Rosja po raz kolejny „pokazała twarz”, którą uciskane przez nią w przeszłości narody „znają od setek lat”, my jesteśmy tutaj po to, żeby ten świat reagował jeszcze mocniej. W szczególności Unia Europejska i NATO – mówił Kaczyński w 2008 roku.
Wojna w Gruzji trwała zaledwie pięć dni, jednak Tbilisi utraciło kontrolę nad separatystycznymi regionami, a Federacja Rosyjska 26 sierpnia 2008 roku uznała „niepodległość” Abchazji i Osetii Południowej. Gruzja określiła to jako „jawną aneksję".
Prezydent Lech Kaczyński zginął w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku, wraz ze swoją małżonką Marią i 94 najważniejszymi osobami w Polsce. Polska delegacja zmierzała do Rosji na uroczystości upamiętniające 70. rocznicę zbrodni katyńskiej. Według wielu ekspertów katastrofa pod Smoleńskiem była zemstą Putina za przemówienie w Gruzji oraz politykę antyrosyjską.
Źródło: