- To bardzo delikatna sprawa i ze względu na dobro pokrzywdzonych, nie możemy udzielać zbyt wielu informacji – mówi Ryszard Gąsiorowski z Prokuratury Okręgowej w Koszalinie. – Ujawnić możemy, że prokurator postawił mężczyźnie dwa zarzuty obcowania płciowego z osobą poniżej 15 roku i jednocześnie z osobą spokrewnioną – dodaje prokurator.
Sprawa dotyczy wydarzeń, które miały się rozgrywać od roku 2007 aż do kwietnia 2015. 26-latek, który trafił na 3 miesiące do aresztu, nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że obciążające go zeznania to efekt konfliktu rodzinnego i próby zemsty ze strony najbliższych. Grozi mu do 12 lat więzienia.
- Przed nami żmudne śledztwo i wykonanie jeszcze wielu czynności, ale dowody zebrane do tej pory – w oczach sądu – były podstawą do zastosowania aresztu – dodał prokurator.