36-letni mężczyzna utonął na strzeżonym basenie we Władysławowie. Przyczynę tajemniczej śmierci wyjaśnią śledczy

Tomasz Smuga
COS OPO Cetniewo
Śledczy sprawdzą, czy na basenie strzeżonym w COS OPO Cetniewo we Władysławowie, z którego wyłowiono nieprzytomnego 36-latka, zachowano wszelkie procedury bezpieczeństwa. Mimo podjętej resuscytacji krążeniowo-oddechowej nie udało się uratować mężczyzny.

Do zdarzenia doszło 30 grudnia w godzinach otwarcia kompleksu basenowego na terenie COS OPO Cetniewo we Władysławowie. Z wody wyłowiono ciało 36-letniego mężczyzny.

- Mężczyzna został niezwłocznie poddany resuscytacji, bo nie wykazywał oznak życia. Niestety, była ona bezskuteczna - informuje Jacek Chmielewski, prokurator rejonowy w Pucku, który dodaje, że zostało w tej sprawie wszczęte śledztwo. - Wstępna kwalifikacja, to nieumyślne spowodowanie śmierci. Trzeba wyjaśnić kwestie rzeczywistej przyczyny śmierci oraz ewentualnej odpowiedzialność ratowników, czy innych pracowników tego kompleksu basenowego za ewentualne zaniechanie w zakresie prawidłowego nadzoru nad czuwaniem nad bezpieczeństwem korzystających z tych basenów.

Jak informuje prokurator baseny były strzeżone przez trzech ratowników. Dodajmy, że do tego zdarzenia doszło około godz. 13.

- Odbyła się już sekcja zwłok - podkreśla prok. Jacek Chmielewski. - Ale ostatecznych wyników jeszcze nie mamy. Ważne dla ustalenia jest to, czy śmierć nastąpiła na skutek utonięcia, czy być może z innych przyczyn. Niezależnie od tego trzeba wyjaśnić, czy te wszystkie procedury bezpieczeństwa zostały zachowane.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Wszyscy mieli bezpieczenstwo gosci ktorzy zaplacili za "usluge"- gleboko w odbycie.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl