Francuskie władze wprowadziły zakaz noszenia w szkołach abai pod koniec sierpnia. Wtedy francuski minister edukacji Gabriel Attal argumentował, że taki ubiór narusza przepisy dotyczące świeckiego charakteru instytucji edukacyjnych.
W tej kwestii wypowiedział się prezydent Francji Emmanuel Macron, który poparł rządowy zakaz noszenia w szkołach abai. Według niego takie przepisy nikogo nie stygmatyzują.
Minister Gabriel Attal powiedział też, że jest zwolennikiem przywrócenia mundurków szkolnych, które zostały wycofane z francuskich szkół w roku 1968. Jesienią przedstawi harmonogram próbnego przywrócenia mundurków w zainteresowanych placówkach.
Do szkół powrócą mundurki?
"Nie uważam, by mundurki były cudownym rozwiązaniem problemu nękania w szkołach, ale należy sprawdzić wszystkie możliwości" - powiedział szef resortu edukacji.
W tej kwestii prezydent Emmanuel Macron powiedział, że chciałby we francuskich szkołach strojów, które nikogo nie stygmatyzują. W styczniu tego roku stwierdził, że mundurki niwelują różnice, oszczędzają czas oraz pieniądze.
Według ustawy z 2004 roku, w szkołach na terenie Francji obowiązuje zakaz "noszenia symboli lub strojów, za pomocą których uczniowie okazują przynależność religijną". Obejmuje on duże krzyże, żydowskie jarmułki czy islamskie chusty zakrywające głowę. W tym roku do tej listy dołączono również muzułmańskie abaje.
Źródło: PR24
lena