76 lat temu do Poznania wkroczyły wojska niemieckie [ZDJĘCIA, FILM]

Zbyszek Snusz
Wkroczenie wojsk niemieckich do Poznania - 1939
Wkroczenie wojsk niemieckich do Poznania - 1939 kadr YouTube
Od wkroczenia wojsk niemieckich do Poznania mija już 76 lat. 10 września 1939 roku przed południem do stolicy Wielkopolski przybyli pierwsi przedstawiciele władz i armii. Niemcy udali się do ratusza i gmachu województwa.

10 września około godz. 10 do Poznania dotarła zmotoryzowana grupa patrolowa 14 żołnierzy niemieckich 148. Pułku Grenzschutzu, którą dowodził rotmistrz książe Moritz Ratibor. Wojsko witały hitlerowskie flagi i rozentuzjazmowany tłum miejscowych Niemców.

"Po południu wkroczyć mają do Poznania większe oddziały wojskowe" - można było przeczytać w dodatku nadzwyczajnym "Kuriera Poznańskiego", który ukazał się o godz. 12.30.

"Wyrażamy przekonanie, że obywatele m. Poznania okażą w tych ciężkich dla nas chwilach całą pełnię rozsądki i rozwagi, zachowując spokój najzupełniejszy. Przede wszystkim prosimy ludność, by niepotrzebnie nie gromadziła się na placach i ulicach, lecz przebywała spokojnie w swych domach, ufna w opiekę Boga i Najśw. Marii Panny, Królowej Korony Polskiej" - pisał "Kurier Poznański".

Od godziny 22 zaczęło obowiązywać zaciemnienie domów i ulic.

11 i 12 września do miasta wjechały kolejne jednostki niemieckie, w tym oddział Einsatzgruppe VI z SS. 14 września urząd prezydenta złożył Cyryl Ratajski, a władzę objął Arthur Greiser.

Wkroczenie wojsk niemieckich do Poznania - zobacz film:

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jacek
Część uciekła, część głównie miejscowa, została. Uciekali Niemcy przywiezieni "do Rzeszy" z terenów krajów bałtyckich. Rodowici poznaniacy pochodzenia niemieckiego raczej zostawali. Jakie oddziały polskie? Sformowane przez Rosjan pospolite ruszenie do zdobycia Cytadeli? Innych oddziałów polskich raczej nie było.
A
AnKa
Mieszkaliśmy na początku Częstochowskiej.. Ojciec wziął mnie na ręce i wraz Matką (oraz pacjentem, którego akurat miał w gabinecie) patrzeliśmy przez okno, jak Szosą Okrężną wjeżdżaja niemieckie wojska na motocyklach z przyczepami... Pól roku potem była branka polskiej inteligencji, z której ojciec trafił do Gusen (skąd już nie wrócił). Pięć lat głodu z chlebem, jak glina, marmoladą z brukwi i pyrami, których matka pół tytki ugotowanych w łupinach brała do pracy. Potem zaczęła się szkoła przy ul. Strusia, której dyrektor ze złotą oznaką SS każdego dnia lał mnie w pysk aż przestałem po pół roku chodzić (za co matkę chcieli zamknąć w obozie w Żabikowie)... Gehenna się skończyła wyprawą na Cytadelę, gdzie widziałem, jak wieszano Greisera. A dziś Komorowski oświadcza, że "przwrót kopernikański" nastąpił w stosunkach z tymi "urodzonymi mordercami (excluding Tante Angela M.)
M
Marek
10 września około godz. 10 do Poznania dotarła zmotoryzowana grupa patrolowa 14 żołnierzy niemieckich 148. Pułku Grenzschutzu, którą dowodził rotmistrz książe Moritz Ratibor. Wojsko witały hitlerowskie flagi i rozentuzjazmowany tłum miejscowych Niemców

Jestem ciekaw czy te "rozentuzjazmowane tłumy miejscowych Niemców" witały oddziały polskie i radzieckie w lutym 1945 r. no i czy uciekły - te tłumy - czy pozostały w Poznaniu.
c
czytamtytuły
A w latach czterdziestych sowieckie w osiemdziesiątych wkroczyły polskie.
Wróć na i.pl Portal i.pl