78. rocznica oswobodzenia obozu Auschwitz. Oddano hołd ofiarom pod Ścianą Straceń

Wieniec od premiera Mateusza Morawieckiego złożył wojewoda małopolski Łukasz Kmita. Uroczystości rozpoczęła msza święta, której przewodniczył bielsko-żywiecki biskup pomocniczy Piotr Greger.

W uroczystości wzięli udział byli więźniowie, duchowni oraz przedstawiciele korpusu dyplomatycznego akredytowanego w Polsce. Zabrakło przedstawiciela Federacji Rosyjskiej. Z powodu napaści na Ukrainę kraj ten nie został zaproszony.

27 stycznia 1945 r. żołnierze Armii Czerwonej otworzyli bramy obozu. Skrajnie wyczerpani więźniowie, których było w nim jeszcze ok. 7 tys. - w tym pół tysiąca dzieci, witali ich jako wyzwolicieli. Po 78 latach żyjący więźniowie z obozów spotkali się pod Ścianą Straceń. Złożyli pod nią wieniec z biało-niebieskich kwiatów, które zostały ułożone w pasy. Te pasy symbolizują pasiaki, w których na terenie Auschwitz-Birkenau chodzili więźniowie. Na pasiakach widniał czerwony trójkąt z literą „P”. Oznaczał on więźniów politycznych.

Sama Ściana Straceń, która stoi obecnie na terenie dawnego obozu Auschwitz-Birkenau, jest repliką. Prawdziwą zdemontowali Niemcy w lutym 1944 roku. Tu hołd oddają wszystkie oficjalne delegacje.

Prawda o tym, co się wydarzyło za drutami niemieckiego obozu Auschwitz, zbudowanego na obrzeżach Oświęcimia, nie powinna nikogo w żaden sposób dzielić. Ofiara życia tych ludzi, poprzedzona upokorzeniem, odarciem z ludzkiej godności, okrutnym męczeństwem, niech się stanie siłą jednoczącą współczesne społeczeństwo, nie tylko żyjące nad Wisłą. Przekaz o tym nieludzkim świecie adresowany do współczesnego człowieka musi być jasny i jednoznaczny. Z poczucia elementarnej sprawiedliwości, to się należy przede wszystkim tym, którzy tę gehennę przeżyli. Nigdy i nigdzie, a zwłaszcza w ich obecności, nie wolno o tych wydarzeniach kłamać – powiedział w homilii biskup Greger.

Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości. Co ciekawe i zarazem przerażające komendant obozu Rudolf Hoess, zeznając w charakterze świadka na Międzynarodowym Trybunale Wojskowym w Norymberdze, powiedział, że w obozie zamordowano ponad 2,5 mln ludzi.

Źródło: PAP

mm