Prezydent zapalił znicze przed tablicą poświęconą rodzinie Korewów oraz mieszkańcom z ul. Syreny 7/9 oraz przed tablicą poświęconą 30 zakonnikom redemptorystom oraz mieszkańcom warszawskiej Woli zamordowanym w fabryce Kirchmayera i Marczewskiego.
Na koniec Andrzej Duda złożył wieniec przed tablicą poświęconą 4000 uczestnikom powstania oraz mieszkańcom warszawskiej Woli.
Prezydent Duda: Największa eksterminacja jednostkowa Polaków w czasie II wojny światowej
- 78 lat temu doszło do planowej eksterminacji zwykłych cywilnych mieszkańców stolicy. To dzisiaj trudne do wyobrażenia, ale te pomniki, rozsiane po dzisiejszej Woli, znaczą miejsca pomordowania, ale także i pochówku tysięcy mieszkańców Warszawy - mówił prezydent w swoim wystąpieniu.
- W trakcie rzezi Woli Niemcy zamordowali między 15 a 65 tys. ludzi. Nie da się ustalić ich dokładnej liczby, bo w wielu przypadkach zwłoki zostały spalone - stwierdził. - To była największa eksterminacja jednostkowa Polaków w czasie II wojny światowej - podkreślił.
- Oddajemy im hołd. Dzisiaj nie mówi się o tym wiele, ale Warszawa pamięta. (...) To są ich groby, symboliczne, ale oni tutaj po prostu są. Ich prochy dzisiaj są częścią Warszawy - mówił prezydent.
Swoje wystąpienie zakończył słowami: "cześć i chwała bohaterom, wieczna pamięć poległym".
