Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej wprowadziło - jak twierdzi - "formę wsparcia dla osoby bezrobotnej do 30. roku życia". W praktyce oznacza ona, że bezrobotny, który chce zacząć pracę lub założyć firmę poza miejscem zamieszkania, może otrzymać tzw. bon na zasiedlenie. Zgodnie z przepisami, wiąże się to z przyznaniem takiej osobie kwoty "nie wyższej niż dwukrotność przeciętnego wynagrodzenia za pracę". Czyli niemal 8 tysięcy złotych.
- Mamy do czynienia z sytuacją, kiedy przychodzi do nas młody człowiek i mówi, że chce przeprowadzić się z Kwidzyna do Gdańska, bo tam szuka pracy. My mamy dać mu ok. 8 tysięcy złotych, by mógł się w Gdańsku czy Londynie urządzić. Jaki interes ma np. Kwidzyn, żeby pozbywać się młodego, wykształconego człowieka? - dopytuje Jerzy Bartnicki, szef Powiatowego Urzędu Pracy w Kwidzynie i szef konwentu dyrektorów powiatowych urzędów pracy.
Jak się jednak okazuje, to nie jedyny problem, z którym muszą się zmierzyć urzędnicy. - W prawie nie ma definicji bonu. - Jeżeli ktoś się do nas zgłosi, by zgodnie z prawem takie wsparcie otrzymać, to my po prostu nie wiemy, jak to rozliczyć - zwraca uwagę Bartnicki.
- Ministerstwo przekazało urzędom pracy wytyczne dotyczące wprowadzania nowych form wsparcia osób bezrobotnych do 30 roku życia - odpowiada Agnieszka Krzyżak.
Tymczasem urzędnicy wskazują na kolejną dziurę w nowym prawie: pole do ewentualnych nadużyć.
- Beneficjenta mamy obowiązek rozliczać na podstawie jego oświadczenia - mówi Jerzy Bartnicki i podaje przykład: - Młody człowiek jest zatrudniany przez firmę z Warszawy. Wszystkie pieczątki się zgadzają, a on faktycznie swoją pracę wykonuje zdalnie. Wciąż śpi w tym samym łóżku i nigdzie nie dojeżdża, a my nie mamy żadnego prawa kontroli - musimy się opierać na wspomnianym oświadczeniu.
Jaki sposób weryfikacji przewiduje ministerstwo? Na to pytanie nie otrzymaliśmy jednoznacznej odpowiedzi.
- Po otrzymaniu bonu na zasiedlenie należy do 30 dni od dnia jego otrzymania dostarczyć do powiatowego urzędu pracy dokument potwierdzający podjęcie zatrudnienia. Jeśli bezrobotny nie podejmie zatrudnienia w tym terminie - otrzymana kwota bonu na zasiedlenie będzie podlegać zwrotowi w całości - mówi Agnieszka Krzyżak.
Przeczytaj więcej kupując e-wydanie gazety.