- Prokuratorzy planują wykonać czynności procesowe z Józefem C. polegające na ogłoszeniu mu postanowienia o przedstawieniu zarzutów za spowodowanie wypadku komunikacyjnego ze skutkiem śmiertelnym oraz za jazdę po cofnięciu mu uprawnień oraz wbrew zakazowi prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych - mówi portalowi nowiny24.pl Beata Starzecka, zastępca szefa Prokuratury Okręgowej w Przemyślu.
86-latek przebywa w szpitalu w Jarosławiu. Jego stan jest ciężki.
Przypomnijmy. Do tragedii doszło we wtorek 8 sierpnia przed godz. 22, na autostradzie A4 pod Jarosławiem.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów, kierujący audi 86-letni mieszkaniec gminy Radymno, jechał pod prąd pasem w stronę Korczowej i na wysokości Pawłosiowa zderzył się czołowo z prawidłowo jadącym hyundaiem, którym kierował 42-letni mieszkaniec Rzeszowa.
- Na to zdarzenie drogowe najechali funkcjonariusze z Oddziału Prewencji Policji w Katowicach. Policjanci udzielili poszkodowanym pierwszej pomocy. Pomimo podjętej reanimacji, życia 42-latka nie udało się uratować. W wyniku zdarzenia ranny został 86-latek, kierujący audi - przekazała dzień po wypadku asp. szt. Anna Długosz, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarosławiu.
Po sprawdzeniach w policyjnych systemach okazało się, że 86-latek nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. "Prawko" zabrano mu w 2010 roku, a zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych orzeczono w 2018 roku.
Policjanci pod nadzorem prokuratora przeprowadzili oględziny oraz przesłuchali świadków. Prowadzone w tej sprawie postępowanie wyjaśni dokładne okoliczności tego zdarzenia.
Za spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym Józefowi C. grozi kara do 8 lat więzienia.
