Kiedy mama dziewczynki źle się poczuła i straciła przytomność, wzięła do ręki telefon i zadzwoniła na numer alarmowy.
Dzięki szybkiej reakcji zadysponowano na miejsce zdarzenia dwa zastępy straży pożarnej. Jednak zanim strażacy przybili na miejsce, dziewczynka i jej mama zostały już wyprowadzone z mieszkania i przekazane pod opiekę zespołu ratownictwa medycznego.
Jak ustalono, powodem zdarzenia był tlenek węgla, który wydobywał się z piecyka gazowego w łazience. Mimo że mieszkanie po przyjeździe służb było już przewietrzone, to nadal pomiar wykazywał podwyższone stężenie trującego gazu, który bywa niestety śmiertelny.
W wyniku uznania za bohaterskie zachowanie, burmistrz Brzegu Jerzy Wrębiak i wicewojewoda opolski Tomasz Kłosowski wręczyli dziewczynce drobne upominki.
