- Czy mam Wam przeczytać, jak wyglądało rozliczenie świętej pamięci Józefa Życzyńskiego, arcybiskupa? - ksiądz grzmiał z ambony. Bohater wielu afer kościelno-medialnych ma zakaz wystąpień publicznych, jednak nie przeszkadza mu to w wyrokowaniu, że "dziś z piekła jego (Życińskiego) głos słychać w niebie! Tak wyje! Jest obok Mahometa, przywiązany najgrubszym łańcuchem".
- Trudno jest komentować wypowiedzi bezsensowne i nacechowane silnymi emocjami - do słów księdza-buntownika dystansuje się ks. Mieczysław Puzewicz, rzecznik Kurii Metropolitalnej w Lublinie, a także wieloletni współpracownik nieżyjącego metropolity. Dodał też, iż w jego ocenie "ks. Natanek nie jest w najlepszej kondycji i pewnie potrzebna byłaby mu pomoc". Zapewnił, że dalekie od nauki katolickiej jest referowanie pośmiertnych losów jakiejkolwiek osoby.
Źródło: Onet.pl