Ks. Piotr Natanek, mimo suspensy od sprawowania funkcji kapłańskich, którą nałożył na niego jeszcze kard. Stanisław Dziwisz (dekretem z 20 lipca 2011 r.), wciąż odprawia msze i sprawuje posługę, korzystając ze swojej "Pustelni Niepokalanów" na terenie małopolskiej Grzechyni (powiat suski). Wstęp do jego świątyni jest tylko dla wybranych wyznawców, ale Natanek nagrywa swoje kazania i publikuje je w internecie. Stąd wiadomo, jakie treści są w nich poruszane. Za jedno z takich "kazań" może wkrótce" stanąć przed sądem.
W Wielkanoc Piotr Natanek nazwał dzieci z in vitro zwierzętami
Tak było też i w Wielkanoc (4.04.2021), gdy Natanek powiedział, że „dziecko poczęte z probówki poza Bogiem jest produktem, a nie bytem, nie istotą". Nazwał też dzieci poczęte metodą in vitro "zwierzętami".

Wiem, że wielu z was oburzą te słowa, ale zapowiadałem, że padną tu ciężkie słowa dotyczące waszego bytu, waszej ludzkiej istoty. Ilu z was przeżyło dramat, kiedy usłyszało wyjaśnienie w naszych orędziach Pana Boga na temat Dziesięciu przykazań, z których jasno wynikało, że dziecko poczęte z próbówki, poza Bogiem, jest produktem, a nie bytem? Nie istotą. Jest zwierzęciem - mówił do zgromadzonych wiernych Piotr Natanek (cytat dosłowny).
Ojciec dziewczynki z in vitro pozwie Natanka. Szukają najlepszych prawników
W sprawę zaangażował się Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, który często składa zawiadomienia do prokuratur w całym kraju, dotyczące ksenofobi i podobnych przestępstw.
Zgłosił się do nas ojciec 9-letniej dziewczynki, której nie byłoby na świecie, gdyby nie ta procedura medyczna. Powiedział, że nie wyobraża sobie jak ktoś może tak dehumanizować drugiego człowieka. I że chce, by sąd nakazał księdzu Natankowi przeproszenie wszystkich dzieci, które urodziły się dzięki in vitro. Nasi prawnicy będą reprezentować go przed sądem. Dehumanizacja dzieci przeplatana bełkotem, to jawne zaprzeczenie jakichkolwiek wartości chrześcijańskich - podkreśla Rafał Gaweł, założyciel OMZRiK.
Personalia ojca dziecka nie zostały ujawnione. Co najmniej do czasu przygotowania pozwu, chce on pozostać anonimowy. Ośrodek zbiera właśnie pieniądze w internecie na wynajęcie kancelarii prawnej, która ma zająć się tą sprawą.
Archidiecezja Krakowska: to prywatne działania Natanka, mają znamiona sekty
Stanowisko w sprawie wielkanocnej wypowiedzi Natanka zajęła też archidiecezja krakowska. Wynika z niej, że inicjatywy księdza Piotra Natanka podejmowane są wbrew przełożonym kościelnym i wbrew nałożonym zakazom. Diecezja uważa je za prywatne działania i tłumaczy, że nie podlegają one prawu kościelnemu.

W tej sprawie nic się nie zmieniło. Od 2011 roku ciąży na nim kara suspensy, czyli nie ma prawa wykonywać żadnych czynności kapłańskich. Jego inicjatywy są prywatnymi działaniami, a zgromadzona wokół niego grupa ma znamiona sekty
mówi ks. Łukasz Michalczewski, rzecznik prasowy archidiecezji krakowskiej.[/cyt]
Zaznacza też, że inicjatywy ks. Piotra Natanka podejmowane są wbrew przełożonym kościelnym i wbrew nałożonym zakazom i nie podlegają prawu kościelnemu.
Odprawianie przez niego mszy świętej wbrew zakazom jest niegodziwe i świętokradzkie, a jego spowiedzi są nieważne. Kara została mu wymierzona za ostentacyjnie okazywane nieposłuszeństwo i głoszone słowa niezgodne z nauką Kościoła
dodaje ks. Michalczewski.
Nie brak głosów, że bezkarność Natanka powinna mieć swoje granice.
Biskupi zakazali mu odprawiać msze, ale on ich nie słucha. Natanek od lat jest problemem dla biskupów, którzy regularnie muszą się za niego tłumaczyć, a główny zainteresowany ma, zdaje się, to wszystko gdzieś
uważa Rafał Gaweł z OMZRiK.
Natanek bezkarny?

Rok temu okazało się, że ks. Piotr Natanek rozbudowywał swoją posiadłość bez odpowiednich zezwoleń i nie uwzględniając jakichkolwiek norm bezpieczeństwa. Zabudowania stanowią zagrożenie, a nadzór budowlany po pożarze, który miał miejsce wiosną tego roku zapowiedział kolejną kontrolę. Zdaniem strażaków większość budynków na terenie "Pustelni Niepokalanów" jest niebezpieczna i może stanowić zagrożenie dla ludzi, którzy tam przebywają.
Choć urzędnicy potwierdzili, że złamano prawo, to kary dla Natanka nadal nie ma. Dlaczego?
Nakaz rozbiórki obiektów był wydany już dwukrotnie, za każdym razem jednak ksiądz Natanek odwoływał się od naszych decyzji, a sprawy są teraz prowadzone w wyższych instancjach. My już nic więcej nie możemy zrobić
rozkłada ręce w rozmowie z "Gazetą Krakowską" Maksymilian Głowacz, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego z Suchej Beskidzkiej,
Pustelnia Natanka w Grzechyni pilnowana przez jego "ochronę"
O Piotrze Natanku (nam nie udało się z nim skontaktować) boją się mówić otwarcie mieszkańcy Grzechyni, ale także np. i urzędnicy z okolicznych gmin.

Tylko niech mnie pan nie cytuje. Potem będzie o mnie mówił na swoim kazaniu i straszył klątwami. A wśród ważnych ludzi z naszego terenu są i tacy, co jeżdżą do niego co niedzielę
wyjaśnia nasz rozmówca.
Dostęp do pustelni w Grzechyni jest praktycznie niemożliwy dla postronnych. Ogrodzonego i monitorowanego terenu pilnują "ochroniarze" Natanka, członkowie wspólnoty.
Gdy zatrzymałem się na chwilę na drodze gminnej obok jego posiadłości, to od razu do mnie jacyś cywile osobowym samochodem, czterech potężnie zbudowanych osiłków. Pytali co tutaj robię i chcieli żebym im się wylegitymował. Zajechali mi drogę, ale udało się uciec
opowiadał nam jeden z turystów, który latem ubiegłego roku przypadkiem zabłądził w tych stronach.
- Wadowice i Kalwaria Zebrzydowska świętowały 43. rocznicę wyboru papieża
- Pod Wadowicami przy DK 28 budują Biedronkę. Kiedy otwarcie? [ZDJĘCIA] [WIDEO]
- Najciekawsze wycieczki rowerowe w Wadowicach i okolicy. Odkryj nieznane trasy
- Jezioro Mucharskie. Sezon na pływanie i grillowanie rozpoczęty
- Skok do wody i szach mat! Turniej podwodnych szachów w Andrychowie
- Ekstradycja podejrzanych o dwa zabójstwa w Stryszowie. Grozi im dożywocie
