Adam Andruszkiewicz: Tusk stracił okazję, by siedzieć cicho

Anna Piotrowska
Donald Tusk: Dajcie mi 100, no może 400 dni, żeby zrobić porządek naprawdę żelazną miotłą
Donald Tusk: Dajcie mi 100, no może 400 dni, żeby zrobić porządek naprawdę żelazną miotłą Fot. Adam Jankowski / Polska Press
To jest narracja rodem z "Soku z buraka". Podejrzewam, że Donald Tusk bardzo lubi taki przekaz – wskazuje w rozmowie z PolskaTimes.pl sekretarz stanu w Kancelarii Premiera Adam Andruszkiewicz. Polityk odnosi się w ten sposób do zapowiedzi lidera Platformy Obywatelskiej o "porządkach żelazną miotłą", jakie zamierza przeprowadzić po dojściu do władzy.

– Jestem generalnie łagodnym człowiekiem, nie mam w sobie potrzeby odwetu, wolałbym łagodzić konflikt, ale bardzo wielu, raczej setki, niż dziesiątki, funkcjonariuszy PiS będzie musiało odpowiedzieć i to karnie, bo popełniali przestępstwa i robili to w świetle dnia – powiedział w środę Donald Tusk. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej zapowiedział tym samym "porządki żelazną miotłą".

Jak w PiS przyjmuje się tego typu oświadczenia? – Stracił okazję, by siedzieć cicho – uważa sekretarz stanu w Kancelarii Premiera Adam Andruszkiewicz.

"Na jego miejscu wolałabym się nie wypowiadać"

– Donald Tusk nie powinien stawiać się w roli wyroczni, która grozi. Jest przez to niepoważny. Po pierwsze dlatego, że są od tego niezależne organy państwowe. A po drugie, na miejscu Donalda Tuska po jego tragicznych rządach, uzależnianiu naszego kraju od Rosji w sprawach energetycznych, po takich strasznych aferach jak Amber Gold, wolałbym się nie wypowiadać. Stracił okazję, żeby siedzieć cicho – ocenił Andruszkiewicz.

Zdaniem ministra, lider PO posługuje się narracją rodem z "Soku z buraka". – Podejrzewam, że Donald Tusk bardzo lubi taki przekaz – dodał.

Polityk przypomniał szefowi Platformy Obywatelskiej o trwającej za naszą wschodnią granicą wojnie. – Bardzo jest nam potrzebna jedność, a atakowanie w tak paskudny sposób polskiego rządu, który - jak widzimy - staje się liderem międzynarodowego wsparcia dla Ukrainy, jest de facto na rękę Rosji – stwierdził.

Czy minister obawia się zapowiadanych przez Tuska działań wymierzonych w polityków PiS po ewentualnym dojściu opozycji do władzy? – My w Prawie i Sprawiedliwości nie obawiamy się o siebie. My byśmy się obawiali wówczas o Polskę, ponieważ uważamy, że rządy Tuska pokazały, że są dla naszego kraju bardzo złe. Nie chcielibyśmy, aby kiedykolwiek wróciły do naszej kochanej ojczyzny, bo to skończyłoby się ponownie złymi wynikami gospodarczymi i ogólnym obniżeniem Polski na arenie międzynarodowej – podkreślił Adam Andruszkiewicz.

PolskaTimes.pl

Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

Ten sędzia poprowadzi mecz Polski. W tle przedziwna historia ze spotkania Rakowa

Ten sędzia poprowadzi mecz Polski. W tle przedziwna historia ze spotkania Rakowa

Wróć na i.pl Portal i.pl