Wczoraj do późnych godzin wieczornych trwały działania ratownicze w rejonie Spalonej Strażnicy. Grupa dziesięciu osób wezwała pomocy, ponieważ w trudnych warunkach nie byli w stanie samodzielnie zejść z zaśnieżonych gór. Z uwagi na głębokie zaspy świeżego śniegu, dotarcie i ewakuacja ratowanych wymagała zaangażowania kilku zespołów ratowniczych, niestety, nie obyło się bez odkopywania zakopanego w śniegu sprzętu - relacjonują na Facebooku sobotnią akcję ratownicy GOPR Karkonosze.
Dlaczego turyści nie mogli zejść o własnych siłach?
Nie przygotowali się i zgubili szlak. Byli wyczerpani i zmęczeni. Warunki w górach są trudne, a szlaki są nieprzetarte. Ludzie nie planują trasy i lekceważą góry - powiedział w rozmowie z reporterką TVN24 Sławomir Czubak, naczelnik Karkonoskiej Grupy GOPR.
Ratownicy przypominają
- Poruszanie się po szlakach wymaga dobrego przygotowania kondycyjnego i sprzętowego.
- Przed wyjściem w góry sprawdźcie prognozę pogody na: www.gopr.org.
- Szukajcie aktualnych informacji o stanie szlaków i zamkniętych odcinkach.
- Gdzie na sanki we Wrocławiu? Oto najlepsze górki w mieście i okolicy
- Oblężenie górek w mieście. Wrocławianie ruszyli na sanki [ZDJĘCIA]
- Pięć samochodów zderzyło się pod Wrocławiem. Jedna osoba nie żyje [ZDJĘCIA]
- Zgłoszenie na szczepienia nic nie daje. Nie trzeba wypełniać rządowego formularza
- Wrocław: Restauracje i kawiarnie otwierają się mimo zakazu. Znalazły sposób
- Jenot szuka domu. Znaleziono go w mieszkaniu na Ołbinie, właściciel nie żył [FILM]
- Plac Jana Pawła II czy 1 Maja? Rada Miejska Wrocławia zdecydowała
- Gdzie i za ile kupić sanki we Wrocławiu? [MARKETY, CENY]
- Wrocław: Przychodnie wstrzymują zapisy na szczepienia. Skończyły się miejsca
- Najdroższe używane auta we Wrocławiu. Cena zwala z nóg!
- Na taki śnieg czekaliśmy! Zima we Wrocławiu [WASZE ZDJĘCIA]
