"Usłysz ich krzyk" - to hasło, pod którym odbyła się kolejna manifestacja członków Fundacji Viva! i organizacji PETA. Pod Galerią Bałtycką aktywiści występowali w obronie kóz kaszmirskich, z których pozyskiwana jest wełna do produkcji swetrów, szali, czapek. Ma to związek z opublikowanymi niedawno nagraniami PETA z Niemiec ujawniającymi brutalne praktyki pozyskiwania tego surowca.
Kaszmir to jedno z najbardziej pożądanych włókien na świecie. Praktyki stosowane przez pracowników chińskich i mongolskich fabryk są bardzo brutalne. Kozy przyciskane są do ziemi, za pomocą ostrych grzebieni wyrywa się im wełnę. Zwierzęta wyją z bólu, a ich ciała pokryte są ranami zadanymi przez grzebienie. Kozy, których wełna nie jest pełnowartościowa, są zabijane poprzez poderżnięcie gardła.
Wzywamy sieć Reserved do rezygnacji z używania kaszmiru w swoich produktach! - apelowali aktywiści. - Swetry, czy szaliki nie są warte cierpienia kóz, które brutalnie pozbawia się futra i życia!
Protestujący prezentowali na tabletach film pokazujący, jak wygląda pozyskiwanie wełny z kóz kaszmirskich, a także rozdawali przechodniom ulotki i zachęcali do podpisywania petycji. Nie wzbudzali przy tym dużego zainteresowania wśród przechodniów.
Podobne manifestacje odbyły się już w innych sześciu dużych miastach w Polsce.
Reserved ma wątpliwości co do pobudek organizacji
Zastanawiać może fakt, że protest wymierzono wyłącznie w sieć Reserved, należącą do spółki LPP.
W 2014 roku całkowicie zrezygnowaliśmy z wykorzystywania angory, w 2016 roku - z futer, natomiast od roku 2019 nie stosujemy moheru - podkreślają przedstawiciele firmy. - Ubrania z domieszką kaszmiru stanowią zaledwie 0,007 proc. kolekcji.
Jesienią ub. r. stanowisko to przekazano organizacji PETA Niemcy, inicjatorowi obecnych akcji bojkotujących Reserved.
Aktywiści PETA i Viva! protestowali pod sklepem Reserved w G...
Pomimo to Fundacja VIVA! wraz z PETĄ podjęły wzmożony atak przeciwko marce, próbując przekonać opinię publiczną, że wykorzystywane przez nią surowce są pozyskiwane w sposób jawnie prowadzący do cierpienia zwierząt.
Przedstawiciele LPP są zdania, że w swych działaniach organizacje nie zachowują się rzetelnie ani obiektywnie. Mają wątpliwości co do prawdziwych pobudek działania aktywistów i rzeczywistej troski o dobro kóz kaszmirskich.
W związku z tym rozważamy możliwość wstąpienia na drogę prawną przeciwko Fundacji VIVA, która z nieznanych nam powodów postanowiła oczernić dobre imię marki Reserved, powołując się fałszywie na kwestie obrony zwierząt i nie prowadząc z naszą firmą żadnego dialogu
- brzmi oświadczenie LPP. - Jednocześnie zwracamy się z apelem do wszystkich firm odzieżowych, które kierują się prawdziwą troską o losy kóz kaszmirskich, o podjęcie wspólnych z LPP działań na rzecz odpowiedzialnego pozyskiwania kaszmiru".
Aktywistki Fundacji Viva! zapewniają jednak, że dialog między firmą a fundacją trwa. O godzinie 9.00 miało dziś dojść do spotkania przedstawicieli LPP i organizacji PETA. Fundraiserki nie były jednak w stanie odpowiedzieć na pytanie do jakich wniosków doszli. Są jednak pełne wiary, że organizacje proekologiczne, które reprezentują, dopną swego.
Na razie, do czasu finalizacji umów z certyfikowanymi farmami, skąd pozyskiwany jest surowiec, LPP podjęło decyzję o całkowitym zawieszeniu sprzedaży ubrań zawierających kaszmir w kolekcji SS20.
JAK NIE SZKODZIĆ ZWIERZĘTOM?
