Rumunia. Alarm przeciwlotniczy w trakcie pomeczowego wywiadu
Do nietypowej sytuacji doszło po meczu piłkarskiej ekstraklasy rumuńskiej w Gałaczu, gdzie Otelul wygrał 1:0 z Dinamem Bukareszt. W trakcie wywiadu trenera gospodarzy Dorinela Munteanu w telefonach wszystkich znajdujących się w pobliżu osób włączył się alarm przeciwlotniczy.
Miejscowy stadion położony jest blisko granicy z Ukrainą.
Wideo na swoim profilu na platformie X (dawniej Twitter) zamieścił rumuński dziennikarz Emmanuel Rosu.
„Odłamki mogą spaść z nieba. Znajdź bezpieczne miejsce” – brzmiała wiadomość tekstowa od operatorów telefonii komórkowej w tym kraju. Trener Munteanu nie zrażony komunikatem dokończył swoją wypowiedź.
Ministerstwo obrony Rumunii w ten sposób informuje o potencjalnym naruszeniu rumuńskiej przestrzeni powietrznej w wyniku rosyjskiego ostrzału ukraińskich portów.
Gałacz to jedno z największych miast wschodniej Rumunii, liczące ok. 220 tys. mieszkańców i znajdujące się zaledwie ok. 20 km od ukraińskiego portu na Dunaju Reni, który wobec blokad Morza Czarnego Ukraińcy wykorzystują do eksportu płodów rolnych.(PAP, oprac. Tomasz Górski)
Otelul - Dinamo Bukareszt 1:0 (1:0)
Bramka: Nelut Rosu 37' (samob.)
Żółte kartki: Tanasa, Bodisetanu, Jarden, Pop - Politic, Lucas, Ghezali, Gabriel Moura
Czerwona kartka: Pop (za dwie żółte)
Skrót meczu Otelul - Dinamo Bukareszt
Po 10 kolejkach Otelul otwiera grupę spadkową zajmując 7. miejsce z dorobkiem 14 punktów. Dinamo Bukareszt jest przedostatnie z 8 "oczkami" na koncie.
LIGI ZAGRANICZNE w GOL24
