Alby od zaprzyjaźnionej krawcowej, zakaz robienia zdjęć, czyli droga komunia na Warszewie [LIST CZYTELNIKA]

af
Alby od krawcowej, fotograf dla wybranych, zakaz robienia swoich zdjęć w kościele i ogólne koszty opiewające na około 600 zł. Tak zdaniem rodziców ma wyglądać I komunia święta w kościele na Warszewie, do której ruszyły przygotowania. Czy to duży wydatek? Jak jest w innych parafiach? Jesteśmy ciekawi Waszych opinii i doświadczeń.
Czy zostałbyś dopuszczony do Pierwszej Komunii? [quiz]

- Byłam w szoku, kiedy dowiedziałam się ile trzeba zapłacić, by przystąpić do I komunii świętej w starym kościele na Warszewie - pisze w liście do redakcji jedna z matek chrzestnych.

- 200 zł to opłata administracyjna, w tym są medaliki i obrazki dla dzieci i po jednej róży dla rodziców, jakieś dodatkowe opłaty po 15, 20, 30 zł na różańce, książeczki i chleby pieczone przez siostry rzekomo prowadzące sierociniec. Minimum 200 zł kosztuje alba u "zaprzyjaźnionej z parafią krawcowej", bo jest zakaz ubierania innej niż specjalnie szyta przez tą panią. Wszyscy mają mieć jednakowe alby, nie ma mowy o kupnie używanej czy użyciu tej po starszym rodzeństwie. Następnie 70 zł kosztuje fotograf i to jest jedyna rzecz, z której można zrezygnować, ale wtedy dziecko będzie wykluczone ze wszystkich zdjęć - także grupowych, pamiątkowych dla innych dzieci.

Nasza Czytelniczka pisze też, że jest zakaz robienia jakichkolwiek innych zdjęć niż przez zamówionego fotografa na terenie kościoła i podsumowuje, że rodzic za wszystko płaci ok. 600 zł za dziecko.

- Żadna z tych opłat, oprócz fotografa, nie jest dobrowolna ani nie podlega negocjacji - dodaje kobieta. - Generalnie "jak się nie podoba, albo was nie stać to są inne kościoły". Rodzice nic nie mówią, bo nie chcą krzywdy dla swoich dzieci, ale mnie jako chrzestnej to się w głowie nie mieści.

Chcieliśmy potwierdzić te informacje w parafii. W biurze parafialnym usłyszeliśmy jednak, że informacji może udzielić tylko ksiądz przygotowujący dzieci do komunii, ale nie ma innej możliwości kontaktu z nim niż osobista wizyta po niedzielnej mszy świętej. Z pytaniami o wysokości poszczególnych opłat zostaliśmy ostatecznie odesłani do kurii.

Rzecznik kurii nie odniósł się do sytuacji na Warszewie, skomentował tylko sprawę ogólnie.

- Nie ma czegoś takiego jak "opłata" za udzielenie sakramentu. Jest to określenie całkowicie nieuprawnione. Przy okazji udzielenia niektórych sakramentów zwyczajowo składana jest ofiara, ale nie za sakrament lecz na potrzeby danej wspólnoty parafialnej. Ofiara ta może być przeznaczona na funkcjonowanie parafii (np. rachunki za oświetlenie, ogrzewanie czy sprzątanie i udekorowanie kościoła na uroczystość) lub na dzieła prowadzone przez parafię (akcje charytatywne, budowa lub remonty kościoła czy też konkretny zakup wyposażenia świątyni, z którego przecież korzysta się podczas liturgii). Myślę, że dla każdego wiernego jest to zrozumiałe. Ustalenie celu, na który będzie przeznaczona ofiara, zwykle odbywa się na spotkaniu z rodzicami kandydatów do I komunii św. Fakt niemożności z różnych przyczyn złożenia zwyczajowej ofiary, nie jest przeszkodą przystąpienia do sakramentu - podkreśla ks. Sławomir Zyga, rzecznik kurii.

By porównać sytuację w innych parafiach, poprosiliśmy o informacje na temat opłat w kilku z nich. Tylko jedna odpowiedź była rzeczowa, z pozostałych dowiedzieliśmy się tylko, że "opłaty są ustalane z rodzicami".

- W naszej parafii od lat wybierany jest spośród rodziców zespół liderów odpowiedzialnych za zewnętrzne przygotowanie dzieci i później uroczystości. Zespół ten ustala potrzebny budżet, zbiera składki (z reguły na raty w ciągu roku), dokonuje zakupów i rozlicza się przed rodzicami - odpowiada ks. Zbigniew Rzeszótko z Parafii św. Stanisława Kostki w Szczecinie. - Do kosztów należy: zakup dla dzieci różańców, książeczek (stosujemy zamówienia zbiorowe aby uzyskać lepsze ceny). Samodzielnie rodzice kupują medaliki i alby wg ustalonego wzoru. Alby mogą być odkupione od kogoś, używane. Dla organizacji samej uroczystości kosztami są: wynajęcie fotografa, kamerzysty, zakup kwiatów do wystroju, o ile rodzice zdecydują także florystki. Tradycyjnie pozostawiany jest pamiątkowy dar dla parafii. W zeszłym roku np. był to komplet stuł, wcześniej welon czy obrus. Kwota zależna jest od wybranej oferty powyższych usług, zatem każdego roku jest inna. Zawsze zdarzały się rodziny, którym trudno było finansowo podołać organizacji uroczystości. Rozpatrujemy to indywidualnie i parafia pokrywa wtedy w całości lub w części zakup alby, książeczki, składki na zdjęcia itp. Przyznać trzeba, że od 2-3 lat zdecydowanie zmniejszyła się liczba osób proszących o pomoc dla dzieci, zarówno przy I komunii św. jak i w parafialnym punkcie Caritas.

Rzuć studia, wybierz seminarium! Czy nadajesz się na księdza?

Pierwsza Komunia Święta na memach. "Gdzie się podział hajs?"

Sukienki komunijne. Jak dawniej wyglądały? Tak ubierano dzie...

Pierwsza Komunia Święta w kościele pw. NMP Królowej Pokoju

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Alby od zaprzyjaźnionej krawcowej, zakaz robienia zdjęć, czyli droga komunia na Warszewie [LIST CZYTELNIKA] - Głos Szczeciński

Komentarze 47

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

T
Tomek

Przegina to jest z opłatami, które musisz ponieść. Kościół jest dla chętnych. Proboszcz bez problemu wystawia zaświadczenia umożliwiające przyjęcia Pierwszej Komunii w innej, dowolnie przez siebie wybranej parafii. Też zastanawialiśmy się nad takim rozwiązaniem. Weźcie się za komitety rodzicielskie, wszelkie składki, które MUSICIE płacić a nie robicie burzę o dobrowolną składkę. Pozdro! Wesołych!

j
józek

A ile wydają rodzice na tzw. przyjęcie I komunijne dla cioć i wujków, po uroczystości w kościele?  :D

G
Gość
Brawo dla Pani -ja bym się wstydziła tak na krzywy ... niby tylko kwiatek czy tylko chlebek a jednak niesmak pozostal - nie pozdrawiam
J
J
W dniu 31.10.2018 o 08:05, A napisał:

Twojej córce oprawę komunii zasponsorowały koleżanki i koledzy. Gratuluję zaradności. To jest chore, co jest w twojej głowie...

x
xxx

Jest to zdecydowanie zbyt duża opłata, proboszcz na Warszewie przegina! W innych parafiach koszt komunii to ok. 200-250zł z ksiązeczkami, różańcami, ofiarą dla księdza, albą kupioną na olx. taki koszt komunii jest przystępny dla każdej rodziny a nie...gryźć dywan teraz bo 600zł dla niektórych (nawet mieszkających na Warszewie) to bardzo duzo. Słabo...nie sami bogaci tu mieszkają!! a rodzice? byłam na tegorocznym zebraniu. nikt sie nie odezwał, nikt. Bo nikt problemu dziecku nie chce stwarzać i wstydzą się odezwać w tym temacie. Myślę, że nie każdy był uradowany tymi wiadomościami. Ksiądz zanim przedstawił koszty to zaczynał od argumentów dlaczego ten koszt jest taki a nie inny (widocznie przygotowany był na protest) podkreślając przy kazdej okazji, że nie ma przymusu przyjęcia sakramentu akurat w NASZYM kościele...ale który z rodziców będzie przenosił. Nie chcę fundować dziecku stresu w obcym kościele z obcymi dziećmi bo TU jest nasza parafia! Mało tego...komunia na Warszewie jest pięknie zintegrowana ze szkołą na Warszewie czyli dzieci na lekcji religii zdają modlitwy i mają jakieś przygotowania częsciowo. Zmiana parafii może wiązać się z dodatkowymi utrudnieniami jeśli chodzi o przygotowania.

A
A
W dniu 29.10.2018 o 22:17, Precz z menelami napisał:

Widać, że biedaki robaki z "apartamentów" na kredyt na 30 lat teraz utyskują... Trzeba było cebulaki nie zadłużać się ponad stan to byście teraz nie musieli gówna spod siebie zżerać, żeby albe kupić. Co za robactwo !

Sam jesteś menelem, tumanem i robactwem. Mieszkanie od mamusi czy socjalne? I nie skarżą się rodzice, tylko jakaś matka chrzestna pieniaczka. Ale tu już potrzeba odrobiny czytania ze zrozumieniem.

A
A
W dniu 30.10.2018 o 08:44, Człowiek Zmartwiony napisał:

Warszewo to wylęgarnia robaków i dziadostwa. Myślą, że jak mieszkają w tym kołchozie z gównianym dojazdem, beznadziejną infrastrukturą i drogimi kawalerkami to są KIMŚ.  Jesteście gównem, i to zakredytowanym. Normalni ludzie kupują mieszkania za gotówkę, a nie udają bogoli w leasingowanych rzęchach i przeszacowanych "apartamentach".  Zwykłe dziadostwo. Xiądz miał rację - skoro tacy bogaci to niech płacą :) Jak się nie podoba to nie musicie korzystać z ceremonii tylko zróbcie sobie w piwnicy albo na betonowym podwórku ceremonię robactwa. 

A ty jesteś chamem i idiotą.

A
A
W dniu 29.10.2018 o 22:17, Precz z menelami napisał:

Widać, że biedaki robaki z "apartamentów" na kredyt na 30 lat teraz utyskują... Trzeba było cebulaki nie zadłużać się ponad stan to byście teraz nie musieli gówna spod siebie zżerać, żeby albe kupić. Co za robactwo !

Sam jesteś menelem, tumanem i robactwem. Mieszkanie od mamusi czy socjalne? I nie skarżą się rodzice, tylko jakaś matka chrzestna pieniaczka. Ale tu już potrzeba odrobiny czytania ze zrozumieniem.

A
A
W dniu 29.10.2018 o 22:17, Precz z menelami napisał:

Widać, że biedaki robaki z "apartamentów" na kredyt na 30 lat teraz utyskują... Trzeba było cebulaki nie zadłużać się ponad stan to byście teraz nie musieli gówna spod siebie zżerać, żeby albe kupić. Co za robactwo !

Co za palant. 

A
A
W dniu 29.10.2018 o 22:10, aaaa napisał:

600???Tak mało w tak ekskluzywnej dzielnicy? powinno być co najmniej po tysiącu od głowy a i ksiądz powinien wybrać sobie kilka dziewczynek lub chłopczyków w zależności co woli do ofiary wieczornej na plebanii. Guma i wąskie drzwi - katabasowi albo i również parafianom.  Gratuluję inteligencji

 

R
Rysiek elektryk
W dniu 30.10.2018 o 23:09, Pat napisał:

A kto Wam wogole każe dzieci do Komunii wysyłać - dorosną to same zdecydują czy chcą brać w tym udział

Nikt nam nie każe wysyłać, dzieci same tego pragną. Będziesz ojcem to zrozumiesz, a narazie idź pod budę z piwem.
A
Adela
W dniu 29.10.2018 o 20:53, Monika napisał:

Jest okazja do wydojenia owieczek, więc niech was doją jak się dajecie. Nie macie odwagi powiedzieć NIE! bo przecież co powie rodzinka, co powiedzą sąsiedzi że dzieciątko nie poszło do komunii. Miesiąc po uroczystości na wzór "wesela" dzieciątka z rodzicami nie widać w kościółku, nie chodzi bo już nie musi... obłudnicy!

Nie pasuje kilku osobom, reszta jest zadowolona więc nie uogólniaj Moniczko. Co to jest te 600zl za pokazanie dziecku chrześcijańskiej drogi i wzmocnieniu w nim naszej polskiej tożsamości? Bez tego jest duże prawdopidibieństwo, że będzie jeździć szukać boga i szczęścia w Egipcie. Dusza nie znosi próżni, rozsądny Polak i patriota wybiera Katolicyzm bo jest nasz i go znamy. A poza tym można spotkać się z rodziną. A jak komuś nie pasuje to niech nie płaci, są też inne kościoly, a nie po pół roku d.. obrabia.
P
Pat
A kto Wam wogole każe dzieci do Komunii wysyłać - dorosną to same zdecydują czy chcą brać w tym udział
J
JJ
Bzdury - w zeszłym roku mój syn miał tam komunie -alby można było mieć swoje - można było kupić używane - ogólny zamysł był taki żeby było jednolicie -nie wszyscy się dostosowali ale nikt nie robił z tego problemu . Krawcowa - nasza osiedlowa - nikt nie zmusza a alby używane ma po 70 chyba-wiem bo kupowałam - ktoś nie dosłyszał i robi gownoburze.naprawde wygodniej jest ostatnie przymiarki mieć na miejscu. Opłaty fakt - ksiądz narzuca wysokość ale nie wiem czy gdzie indziej jest taniej a uroczystość jest naprawdę super zorganizowana -25 dzieci podczas jednej mszy -dzieci siedzą z rodzicami -przez cały maj i czerwiec co sobota 2 komunie.A można zrobić wszystkich za jednym razem -jak w kościele przy krzywej kładce. U nas pewna cześć klasy nie złożyła się i ksiądz z kościoła nie wyrzucił.z fotografem tez super rozwiązanie - nie wszyscy brali zdjęcia -ci tylko co chcieli a nie było przepychanek pod ołtarzem. Prawda jest taka -więcej mamusia z tatusiem wydadzą na fatałaszki-dużo więcej będzie kosztował obiad niż te nawet już nie pamietam ile dokładnie dla księdza. Kto nie chce lub nie może niech nie płaci -to kwestia przyzwoitości. Ale najlepiej to zrobić zadymę :(
G
Gość

Nie jest prawdą to, co pisze ta kobieta. Powoduje niepotrzebne zamieszanie i szkalowanie parafii i jej mieszkańców. Dzieci z klasy mojego dziecka będą miały alby zarówno po starszym rodzeństwie, jak i szyte w innych zakładach niż polecany. "Zakaz" dotyczy jedynie braku alb, czyli ubrania dzieci w strojne sukienki czy ciemne garniturki. Co do opłat - nie słyszałam, aby rodzice narzekali. W innych parafiach jest podobnie, czasem drożej, a każdy rodzic zdaje sobie sprawę, że komunia to też wydatki. Większość wyda dużo więcej na przyjęcia po komunii i nikt się nie żali.  

Jeden fotograf to bardzo dobry pomysł i w zasadzie jedyne rozsądne rozwiązanie

Do panów używających niewybrednego słownictwa: nie dostaję 500+ i nie jestem" zakredytowanym gównem", inni rodzice dzieci idących w tym roku do I komunii też nie. 

Matce chrzestnej, autorce listu, dziękujemy za "troskę". 

Wróć na i.pl Portal i.pl